reklama
reklama

Kontuzja, czerwona kartka i gra w dziesiątkę. Sparta w osłabieniu uległa Dąbroczance [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Około 200 kibiców oglądało sobotnie spotkanie niepokonanych zespołów po dwóch kolejkach Red Box klasy okręgowej, gr. 5. Sparta Miejska Górka podejmowała Dąbroczankę Pępowo.
reklama

Obie drużyny zgromadziły sześć punktów. Walczyły o fotel samodzielnego lidera rozgrywek. 

Już na początku szyki gospodarzom pokrzyżowała kontuzja Alberta Szafrańskiego. Już w ósmej minucie musiał zostać zmieniony. Na dodatek, jeszcze w pierwszej połowie czerwoną kartkę zobaczył Paweł Kowalski. Zawodnik Sparty był faulowany. Nie utrzymał jednak nerwów na wodzy. Sam kopnął rywala, co dostrzegł arbiter. Zawodnik Dąbroczanki za faul obejrzał żółtą kartkę, a piłkarz miejscowych został wykluczony z gry. Do przerwy utrzymał się remis 0:0.

Po zmianie stron, przez kilkanaście minut, nie było widać, by goście grali z przewagą zawodnika. Początkowo Spartanie starali się grać cierpliwie. Z upływem czasu uwidoczniła się przewaga przyjezdnych. Goście strzelili bramkę w 78. minucie. Po asyście Błażeja Gendery, z kilku metrów uderzał Tobiasz Malcherek. Zawodnik Dąbroczanki "wpakował" piłkę do siatki.

Gospodarze starali się odpowiedzieć, ale przyjezdni łapali ich często na pozycjach spalonych. Nie mieli także wielu szans ze stałych fragmentów gry. Ostatecznie, Spartanie recepty na pokonanie bramkarza z Pępowa nie znaleźli. Wynik 0:1 utrzymal się do końca meczu. Przyjezdni cieszyli się z zainkasowania trzech punktów w Miejskiej Górce razem z liczną grupą sympatyków. Dąbroczanka została samodzielnym liderem rozgrywek. 

Jak przyznał Mariusz Frąckowiak - trener gospodarzy, jeszcze przed spotkaniem uczulał starszych zawodników, by nie wdawali się w żadne dyskusje i przepychanki. 

- O młodszych się nie bałem. To co Paweł dziś zrobił, było niepotrzebne - powiedział po meczu Mariusz Frąckowiak, trener Sparty. - Cała drużyna później pokazała charakter, choć graliśmy jednego mniej. Gdybyśmy grali w jedenastu, tego meczu nie przegralibyśmy, a może nawet schodzilibyśmy zwycięsko. Trzeba podziękować chłopakom za wolę walki i ambicję. Nie podłamujemy się jednak. Teraz mamy Puchar Polski przed sobą w środę i daleki wyjazd, a w sobotę mecz u siebie ligowy z Dębem Kębłowo. Jestem optymistą i u siebie będziemy groźni dla każdego. Mamy szeroką ławkę. Młodzi wkomponowują się w zespół i idziemy ku dobremu - podsumował.

Sparta Miejska Górka - Dąbroczanka Pępowo 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Tobiasz Malcherek (78')
Skład Sparty: Tomkiewicz - R. Siecla (89' Wierzyk), Duszak, Przewoźny, Zawieja (75' Krzyżosiak), Zimny, Łysiak, Kowalski, Subera (85' N. Skrzypczak), Nowak (67' Szydłowski), Szafański (8' Marchewka)
Skład Dąbroczanki: Szuba - B. Gendera, Maciejewski, Mierzwicki, P. Kozłowski (72’ M. Kozłowski), Biernacki (52’ T. Malcherek), Łyszczak (87’ O. Ptak), Ratajczak (75’ Norkiewicz), Snela, Gościański (52’ Kokot), N. Malcherek (65’ Szymczak)

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama