Drużyna Wiary Lecha zameldowała się dziś w Jutrosinie. Goście są wiceliderem ligi międzyokręgowej. Przed Orlą, prowadzoną przez Andrzeja Loksia stało niezwykle trudne zadanie
Od początku przyjezdni dłużej utrzymywali się przy piłce i co chwilę stwarzali groźne sytuacje pod bramką, strzeżoną przez Marcina Naskręta. Po pierwszej połowie przyjezdni wypracowali solidną zaliczkę. Prowadzili już trzema bramkami.
Tuż po zmianie stron, przy krótkotrwałych, rzęsistych opadach deszczu gola dla Orli zdobył Mateusz Świątek. Niestety, było to jedyne trafienie gospodarzy. Piłkarze Wiary Lecha strzelili kolejne trzy bramki. - Nastawiliśmy się na inny styl gry, a boisko to zweryfikowało. Szkoda kontuzji na samym początku, bo to namieszało w naszym ustawieniu. Straciliśmy głupie bramki, szczególnie w pierwszej połowie - przyznał Andrzej Lokś. - Staramy się, by zespół dotrwał do końca rundy. Kadrowo nie wyglądamy za ciekawie. Zespół nie jest do końca przygotowany do tej rundy. To widać w motoryce, szczególnie w końcówkach spotkania, gdy opadamy z sił - dodał.
Dzięki zwycięstwu, goście utrzymali drugą pozycję w lidze. Orla z kolei znajduje się na przedostatniej lokacie.
W najbliższą sobotę podopieczni Andrzeja Loksia zagrają spotkanie w Rawiczu. Początek meczu Rawia - Orla o godz. 16.00.
Orla - Wiara Lecha 1:6 (0:3)
Bramka dla Orli: Świątek (50')
Skład Orli: Naskręt - Grocholski, Tyca, Grzywaczewski, Pawlak, Świątek (80' Dolata), Kaczmarek (8' Samol), Nowacki, Popielas, Plewa, Gil