reklama
reklama

Udana sobota Ruchu i Sarnowianki [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Bojanowianie okazali się lepsi od Kormorana Święciechowa. Trzy punkty z Boguszyna wywiozła Sarnowianka.
reklama

Ruch Bojanowo gościł na swoim obiekcie Kormorana Święciechowa w 11. kolejce Proton klasy A, gr. 7. Przyjezdni przez 2/3 spotkania musieli radzić sobie w dziesiątkę. Jeden z zawodników z powiatu leszczyńskiego zobaczył dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę.

Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili 1:0. Szymon Juszczak zanotował trafienie po strzale głową. Asystował Marek Lutowicz. W drugiej części meczu - jak zauważył Andrzej Lokś, trener Ruchu - było nerwowo.

W 65. minucie, po naszej stracie piłki w środkowej strefie boiska, poszła kontra i skończyła się ona bramką dla gości - opisał Andrzej Lokś.

Nie minęło jednak 10 minut, a - po zamieszaniu w polu karnym przyjezdnych - najlepiej odnalazł się Marek Lutowicz. Po jego uderzeniu było 2:1.

Goście chcieli wywieźć punkty z Bojanowa. Ruszyli do ataku, ale to też zaowocowało kolejnymi szansami dla Ruchu. Decydującego gola na 3:1 strzelił w 90. minucie Piotr Cheba.

Miałem jedynie dwunastu zawodników do dyspozycji i ta frekwencja nie zadowala, a przed nami jeszcze dwa mecze na jesień. Cieszymy się jednak z tego zwycięstwa. Jak nie idzie punktów "łapać" na wyjazdach, to trzeba wygrywać u siebie - podsumował Andrzej Lokś.

Ruch Bojanowo - Kormoran Święciechowa 3:1 (1:0)
Skład Ruchu: Gorszki - Potoczny, Kubacki, Z. Lipowicz, Krzyżaniak, R. Lipowicz, Remiszewski (85' Szczepański), Juszczak, Cheba, Grygowski, Lutowicz

Sarnowianka Sarnowa grała na wyjeździe z Dębem Boguszyn. Goście prowadzili po pierwszej połowie za sprawą trafienia Grzegorza Bergera. Miejscowi wyrównali w 46. minucie. W dalszej fazie meczu sarnowianie strzelili kolejne trzy bramki. Trafienia zanotowali: Piotr Łakomy, Paweł Domagała i Kacper Stachowiak. Gospodarze strzelili już tylko raz. Dąb - Sarnowianka 2:4.

Powiedzieliśmy sobie przed spotkaniem, że musimy strzelać pierwsi bramki i wtedy będzie łatwiej o kolejne okazje - przyznał Tomasz Skrzypczak, trener Sarnowianki. - Był to mecz walki, na ciężkim i grząskim boisku . Dziś nie zawiodła skuteczność, oddaliśmy dużo strzałów z dystansu i takie też były założenia. Daliśmy też dobre zmiany i zasłużenie wygraliśmy. Nie rezygnujemy z walki o awans - dodał.

Ekipa z Sarnowy zajmuje drugą pozycję w tabeli Proton klasy A, gr. 7. Ruch Bojanowo awansował na ósmą lokatę. Odskoczył od ekipy z ostatniego miejsca na pięć punktów. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama