Na konferencji prasowej rozmawiano głównie o kwestiach, związanych ze zdrowiem. Zarówno marszałek Paulina Stochniałek, jak i pochodząca z Bojanowa radna Ewa Panowicz deklarowały, że będa czynić starania, by rawicki szpital został częściowo odmrożony i mógł leczyć nie tylko pacjentów covidowych.
Apel w sprawie prawidłowej opieki
Z taką prośbą zwrócą się do dyrekcji Narodowego Funduszu Zdrowia oraz do wojewody wielkopolskiego. Lokalni działacze PO przyłączają się do tego apelu.
- Niestety, cały czas borykamy się z tym, że szpital jest zamknięty na leczenie innych chorób. Ciągle utrzymywanych jest 100 łóżek covidowych, choć zajętych bywa mniej niż 50. Z kolei, szpital w Lesznie ma znacznie więcej pracy, a karetki muszą pokonywać dużo większe odległości. Mieszkańcy powiatu rawickiego nie mają takiej opieki, jaką powinni otrzymać. Warto jeszcze raz przeanalizować ten temat. Będziemy zwracać się z prośbą o możliwość przyjmowania w normalnym trybie także innych chorych - podkreślała radna Ewa Panowicz. - Statystyki są nieubłagalne. Potwierdzają, że większość ludzi nie umiera na Covid, ale inne choroby, ponieważ nie są na czas dowiezieni do szpitala, nie otrzymują pomocy na czas. To jest ogromny problem.
- Według nas nie ma żadnych przeciwskazań, aby szpital w Rawiczu - jeśli będą organizacyjne możliwości - przyjmował też innych chorych. Bywam w wielu placówkach i taki model funkcjonuje bardzo często - podkreślała Paulina Stochniałek.
Szansa na leczenie niepłodności
Sporo czasu poświęcono także leczeniu niepłodności metodą in vitro, o czym mówiła wicemarszałek. Samorząd województwa przeznaczy milion złotych na tego rodzaju leczenie. Podpisano już umowy z przedstawicielami dwóch placówek, mających realizować ten program. Za te pieniądze będzie można przeprowadzić 200 procedur zapłodnienia pozaustrojowego (dla około 66 par z województwa wielkopolskiego, przy założeniu, że jedna para skorzysta z trzech procedur) i 10 procedur mrożenia komórek jajowych przed leczeniem onkologicznym.Jak informowała Paulina Stochniałek, zainteresowanie programem jest ogromne.
- Już w pierwsze trzy dni składania wiosków ich limit został wyczerpany. To kropla w morzu potrzeb - zaznaczała z kolei Ewa Panowicz, dodając, że zainteresowane gminy będą zaproszone do realizacji kolejnej edycji programu, który obecnie jest pilotażowym. Współpraca ma polegać na znalezieniu w swoich budżetach kwoty na leczenie mieszkańców danego rejonu. Ma to zwiększyć zasięg działania programu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.