PAKOSŁAW / Choć wójt liczył, że działkę w Chojnie uda się sprzedać przedsiębiorcy, który zechce zainwestować w miejsca pracy, nie udało się. Na ogłoszony przetarg nie zgłosił się żaden oferent.
Wobec braku zgłoszeń potencjalnych nabywców, przetarg na 1,5-hektarowy teren w Chojnie - jak informuje wójt - nie został rozstrzygnięty. Działka, którą gmina wystawiła pod młotek, wyceniona jest na 405 tys. zł. - Data przetargu została ustalona jeszcze przed wybuchem epidemii - przypomina Piotr Skrzypek. - Z oczywistych względów brałem pod uwagę, że pandemia i spowolnienie gospodarcze może spowodować mniejsze zainteresowanie. Kilku potencjalnych klientów dopytywało o możliwość nabycia, ale finalnie nie zdecydowali się na udział w przetargu - komentuje włodarz.
Nie wyznaczono jeszcze nowego terminu kolejnego przetargu.
Pewne jest natomiast, że na razie nie będzie obniżki ceny wywoławczej. - Nasz budżet nie jest uzależniony od zbycia tej nieruchomości. Spokojnie będziemy dalej szukać nabywcy, bez presji na sprzedaż w jakimś konkretnym terminie - tłumaczy wójt. Grunt w Chojnie - zgodnie z planem zagospodarowania - może być przeznaczony pod działalność gospodarczą. - Każdy przedsiębiorca czy też osoba prywatna może go kupić. Mamy jednak nadzieję, że ewentualny nabywca zdecyduje się rozwijać swoją działalność i stworzy nowe miejsca pracy - stwierdził, na łamach "Życia" po ogłoszeniu pierwszego przetargu Piotr Skrzypek.