Jak poinformował w ubiegłym tygodniu burmistrz Romuald Krzyżosiak, termin ukończenia prac przy budowie kanalizacji w Szkaradowie i Ostojach został wydłużony. Ma ona zostać sfinalizowana do końca sierpnia, a nie jak wcześniej zakładano do końca maja. - Nie było problemów z wydłużeniem terminu. Nasza argumentacja została przyjęta - podkreśla włodarz. Jak zapewnia burmistrz - wydłużenie terminu nie wpłynie w żaden sposób na pozyskane dofinansowanie.
Spowolnienie robót
O zawirowaniach podczas realizacji największej w gminie inwestycji pisaliśmy już wielokrotnie. O ile płynnie i bez problemów prace przebiegały przez kilka pierwszych miesięcy, o tyle czarne chmury zaczęły się nad inwestycją gromadzić pod koniec ubiegłego roku. Stało się to po tym, jak radni Lepszej Przyszłości nie zgodzili się na zaciągnięcie 2 mln zł kredytu. Miał on być wkładem własnym gminy w inwestycję, na którą urzędnicy pozyskali prawie 5 mln zł z Unii Europejskiej. W związku z decyzją części radnych, gmina - co potwierdzał wiceburmistrz Marek Glura - ograniczyła tempo budowy kanalizacji. - Ze względu na brak możliwości jej finansowania - tłumaczył wówczas.Do końca ubiegłego roku wybudowano ponad 7 km sieci kanalizacji sanitarnej, 4 przepompownie i 299 przyłączy oraz ponad 8 km rurociągu tłocznego. Po nowym roku, firma Eko-Kan-Gaz spod Ostrowa Wielkopolskiego zwiększyła tempo prac. - Na placu budowy są dwie ekipy - informował Marek Glura.
Uchwała „o włos”
Temat kredytu wrócił na forum rady w lutym. Towarzyszyła temu długa dyskusja nad zasadnością jego zaciągnięcia. O przyjęcie uchwały apelował sam burmistrz. - Jeżeli przesuniemy te uchwałę na kolejny miesiąc, to procedura przetargowa może zakończyć się pod koniec maja i pojawią się problemy. W naszym wspólnym interesie - również pana przewodniczącego a zarazem sołtysa Szkaradowa - jest to, żeby te prace w końcu ruszyły i terminowo się zakończyły - argumentował Romuald Krzyżosiak. - Może nie codziennie, ale przynajmniej raz w tygodniu mam telefony od mieszkańców z zapytaniem kiedy będzie koniec? Kiedy będzie droga? Jedną z aktywniejszych osób, które do mnie dzwonią jest brat pana wiceprzewodniczącego. Tak więc apeluję o rozsądek i zrozumienie - prosił. Za podjęciem uchwały opowiedziało się 9 radnych - a więc przeszła niewielką większością.
„Brniemy w błocie”
Kanalizacja to z jednej strony inwestycja oczekiwana przez społeczność lokalną, z drugiej - bardzo uciążliwa. - „Brniemy w błocie!”, „Po obfitych opadach „kałuże” skrywają głębokie wykopy, w które wpadamy naszymi pojazdami!”, „Nasze drogi to istny Armagedon!” - sygnalizują nam mieszkańcy.Włodarze Jutrosina zapewniają, że zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.
- Wszystkie uwagi mieszkańców przekazujemy wykonawcy oraz inspektorowi nadzoru inwestorskiego - twierdzi wiceburmistrz Marek Glura, a jego szef prosi mieszkańców o jeszcze trochę cierpliwości. - Mam świadomość, że deszcze w połączeniu z pracami ciężkiego sprzętu spowodowały dalszą degradację i tak już zniszczonej nawierzchni. Pojawiły się koleiny i błoto. Wszystkiemu towarzyszą nerwy. Ja to rozumiem, ale myślę, że to wszystko niedługo się skończy. Mam nadzieję, że lada moment wykonawca będzie kładł asfalt zarówno w Ostojach, jak i Szkaradowie - mówi Romuald Krzyżosiak.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.