Czy park im. Edmunda Bojanowskiego jest miejscem niebezpiecznym? Tylko w ciągu jednego dnia, kilkunastokrotnie oznaczono je na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.
Policjanci potwierdzają, że faktycznie jednego dnia naniesionych zostało kilkanaście zgłoszeń dotyczących spożywania alkoholu w miejscu publicznym, czyli w parku im. Edmunda Bojanowskiego w Bojanowie.- Na pewno nie zrobiła tego jedna osoba, chyba że przy użyciu kilku urządzeń, ponieważ jedna osoba może tylko raz dziennie zaznaczyć coś na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa – podkreśla mł. asp. Katarzyna Starczewska z Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.
Policjantka zaznacza, że w dniu kiedy dokonano zgłoszenia na mapie, dzielnicowi z rewiru w Bojanowie skontrolowali park.
- Ujawnili butelki, ślady zaśmiecenia, które wskazywały, że ktoś mógł tam siedzieć i spożywać alkohol. Nikogo jednak „za rękę nie złapano”.- mówi funkcjonariuszka.
Maciej Dubiel, burmistrz Bojanowa twierdzi, że do urzędu żadne zgłoszenia nie wpłynęły
- Trudno mi powiedzieć, dlaczego aż tyle miejsc zostało oznaczonych w parku Bojanowskiego. Na pewno jest to sygnał, żeby jeszcze bardziej i skrupulatniej funkcjonariusze sprawdzali, co się dzieje w parku.
Deklaruje, że jeszcze w tym roku w parku zostanie zainstalowany monitoring.