Burmistrz Jutrosina, Romuald Krzyżosiak, wyjaśnia, że przejęcie budynku byłego dworca PKP w Jutrosinie było uzgodnione, jednak pojawiły się nowe okoliczności, które wstrzymały podpisanie aktu notarialnego.
Jaka sytuacja lokatorów budynku po byłym dworcu PKP w Jutrosinie?
W tej chwili jedno z mieszkań jest zajmowane przez rodzinę byłego pracownika PKP, na mocy umowy zawartej bezpośrednio z PKP. Drugi lokal mieszkalny - który od wielu lat Gmina Jutrosin najmuje od PKP - zamieszkuje rodzina na podstawie umowy z gminą - wyjaśnia Paulina Drozdowska, sekretarz miasta i gminy Jutrosin.
Przyznaje również, że rodzina wynajmująca mieszkanie za pośrednictwem samorządu w maju dostała wypowiedzenie umowy najmu lokalu.
Burmistrz wyjaśnia, że było to właśnie związane z zamiarem przejęcia nieruchomości przez gminę. Zakładano, że w momencie, kiedy samorząd stanie się właścicielem budynku, ponownie wynajmie mieszkanie obu rodzinom.
Zapewnienia PKP, że lokatorzy mogą mieszkać
Jednak w ostatnim czasie, jak przekazuje burmistrz, PKP cofnęło wypowiedzenie umowy najmu i obie rodziny mogą nadal mieszkać w budynku dworca. Tę informację potwierdza Agnieszka Jurewicz z biura prasowego Polskich Kolei Państwowych S.A.
Na ten moment sytuacja lokatorów nie ulega zmianie, dalej mogą oni mieszkać w budynku - przekazuje urzędniczka.
Dodaje, że obecnie PKP S.A. prowadzi uzgodnienia dotyczące przekazania gminie budynku dworca i w związku z tym, ostatecznym uregulowaniem sprawy lokatorów.
Burmistrz Jutrosina: "Nie przyjmę problemowej nieruchomości na rzecz gminy"
Burmistrz Jutrosina, przyznaje, że na opóźnienie wpłynęła sprawa zalegających odpadów, którą na portalu już poruszaliśmy - można przeczytać TUTAJ. Włodarz przyznaje, że do czasu uregulowania tego problemu, nie podpisze umowy.
Ja nie przyjmę problemowej nieruchomości na rzecz gminy - jasno stawia sprawę Romuald Krzyżosiak.
Dopowiada, że uchwała rady gminy o wyrażeniu zgody na przejęcie byłego dworca nie wskazuje granicznego terminu zawarcia aktu notarialnego.
Działam w interesie gminy, a w interesie gminy jest żeby tę sprawę wyjaśnić, uporządkować i i wtedy mówić o przejęciu - dodaje burmistrz Jutrosina.
Nadmienia, że gmina już sprzątała wywożony tam nielegalnie gruz i nie ma zamiaru tego dłużej robić. Przyznaje, że widać działania ze strony właściciela, aby ukrócić ten proceder.
PKP ogrodziło solidnie teren. Są wkopane podkłady tak, że nikt już tam nie wjedzie - zauważa Romuald Krzyżosiak.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.