Tragiczny wypadek w Prusicach - 30 kilometrów od Rawicza. Zginęła jedna osoba. Do wypadku doszło około godziny 10.00 na drodze krajowej nr 5, na wysokości Prusic (woj. dolnośląskie). W tragicznym zderzeniu uczestniczyła karetka pogotowia ratunkowego i cysterna, przewożąca - najprawdopodobniej - komponent do produkcji biopaliwa. Z uszkodzonego zbiornika cysterny do przydrożnego rowu wyciekła przewożona substancja. Gdy strażacy dojechali na miejsce, oba samochody już płonęły. - Na miejscu są policjanci, którzy wykonują oględziny miejsca zdarzenia. Najważniejsze teraz jest udzielenie poszkodowanym osobom pomocy. Z informacji, które posiadam wynika, że kierujący samochodem ciężarowym został przewieziony do szpitala w Trzebnicy. Najprawdopodobniej nie doznał poważniejszych obrażeń - powiedział \"Życiu\" st. asp. Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji. Nie wiadomo, ile osób jechało drugim autem i w jakim są w stanie. Strażacy próbują wydostać je ze spalonego samochodu. - Jeżeli chodzi o osoby podróżujące samochodem, który został przygnieciony, tam ratownicy cały czas działają, żeby do nich dotrzeć. Wtedy będziemy mogli powiedzieć, ile ich jest i w jakim są stanie. Nie możemy wykluczyć, że mogą tam być ofiary śmiertelne - dodaje rzecznik policji.
\r\nNa miejscu cały czas trwa akcja ratunkowa. Droga krajowa nr 5 w Prusicach jest nieprzejezdna. Funkcjonariusze wyznaczyli objazdy przez Milicz i Kaszyce. (kp, fot. K.Skrzypczak)
\r\nAKTUALIZACJA:
\r\ngodz. 12.02: st. asp. Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy KWP we Wrocławiu: Z uwagi na przygniecenie trudno okreslić, jaki to jest samochód. Z relacji świadków wynika, że była to karetka, która jechała na sygnałach. Na razie nie wiemy, czy przewoziła pacjenta. Policjanci ustalają okoliczności wypadku.
\r\ngodz. 13.06: asp. szt. Iwona Mazur, rzecznik prasowy KPP w Trzebnicy: Trwają czynności na miejscu wypadku. Na razie nie mogę potwierdzić informacji, że karetką jechały trzy osoby. Cysterna została już podniesiona. Strażacy muszą zobaczyć, co jest w środku. Na pewno będą używane specjalistyczne narzędzia, dopiero później będziemy mogli powiedzieć coś więcej na temat ofiar. Wiemy, że karetka jechała ze Śląska do Poznania. Tam zostawiła pacjenta. Nie wiemy, czy wracał sam kierowca, czy zabrał kogoś z powrotem.
\r\ngodz. 13.41: st. kpt. Krzysztof Skrzypczak, rzecznik prasowy KP PSP w Rawiczu: O godz. 10.51 zostaliśmy poinformowani przez dyżurnego KP PSP w Trzebnicy o potrzebie wsparcie działań ratowniczo-gaśniczych prowadzonych przez służby ratunkowe z województwa dolnośląskiego. Na miejscu pracowało 20 zastępów straży pożarnej, w tym specjalistyczna jednostka ratownictwa chemicznego z Wrocławia. Przyleciał również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Z nieoficjalnych informacji wynika, ze nie przeżyły osoby jadące karetką. Strażacy z Rawicza pomogli wykonać zaporę, aby ograniczyć powierzchnię rozlewającej się substancji.
\r\ngodz. 15.03: mł. bryg. Zbigniew Kuźma z KP PSP w Trzebnicy: Na miejscu trwają ostatnie czynności związane z usunięciem wraków samochodów. W aucie, które zostało uwięzione pod samochodem ciężarowym była jedna osoba, która zginęła w tym wypadku. Krajowa \"piątka\", w tym miejscu, będzie nieprzejezdna jeszcze przez około dwie godziny.