Sobotnie świętowanie w Bojanowie rozpoczęło się spokojnie i raczej leniwie, także ze względu na bardzo upalną pogodę. Na scenie zaprezentowały się miejscowe przedszkolaki, uczniowie szkoły podstawowej, utalentowane członkinie studia wokalnego "Kreacja", a także Krzysztof Koniarek ze śląskimi szlagierami. To jednak nie wyciągnęło publiczności z zacienionych miejsc w strefie gastronomicznej. Tylko nieliczni odważyli się na tańce przed sceną. Chętnie korzystano za to z innych atrakcji, między innymi wesołego miasteczka, pokazu aut przygotowanego przez stowarzyszenie Extremalne Bojanowo oraz kreatywnych zajęć w namiocie stowarzyszenia zGRAni.
Dni Bojanowa. Nastoletni wokalista rozkręcił imprezę
Wieczór jednak okazał się zupełnie inny. Im robiło się ciemniej tym przybywało ludzi i energii. Uczestników imprezy najpierw nieco rozruszał Kefir Band, ale to zaledwie 15-letni Szymon Woner występujący pod pseudonimem WonerS rozkręcił imprezę. Artysta z Wrocławia, którego utwory disco polo mają setki tysięcy wyświeteń w internecie i są grane przez największe polskie stacje radiowe, od razu nawiązał kontakt z publicznością.Już podczas występu WonerSa stadion był zapełniony, ale chwilę przed tym, jak na scenie pojawiła się gwiazda wieczoru, czyli Skolim, dosłownie pękał w szwach. Na koncert przybyło kilka tysięcy osób z całej okolicy. Niektórzy już kilka godzin wcześniej pilnowali "swoich" miejsc tuż przy scenie.
Dni Bojanowa. Skolim dał świetny, energetyczny koncert
Skolim, czyli Konrad Skolimowski, zyskał popularność po singlu "Wyglądasz idealnie", który zdobył ponad 180 milionów wyświetleń w serwisie YouTube. W Bojanowie zaśpiewał swoje najbardziej znane hity, czyli między innymi "Wyglądasz idealnie", "Temperatura", czy "Kiss my Baby", przy których publiczność wręcz oszalała.I co by nie mówić o rodzaju muzyki, czy niekiedy dość wulgarnej treści piosenek - to był naprawdę świetny, energetyczny koncert, który porwał do zabawy nawet tych, którzy artysty wcześniej w ogóle nie kojarzyli. I nikomu nie przeszkadzał nawet padający wówczas deszcz.
Skolim cały czas utrzymywał kontakt z publiczonością, słowami "Bojanowo wyglądasz idealnie" wywołując ogromny aplauz na całym stadionie. Zrobił też swoim fanom ogromną niespodziankę, bo zszedł ze sceny, by nie tylko dalej śpiewać, ale się z nimi przywitać. Przyjął przygotowane dla niego upominki, pozował do zdjeć, rozdawał autografy.
- To, co wydarzyło się wczoraj na koncercie przeszło nasze najśmielsze oczekiwania - zaznaczają organizatorzy.