reklama

Dyrekcja rozkłada ręce na zachowanie jednego z uczniów. Wrócił wakacyjny problem z graffiti

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: ZSZ Rawicz

Dyrekcja rozkłada ręce na zachowanie jednego z uczniów. Wrócił wakacyjny problem z graffiti - Zdjęcie główne

foto ZSZ Rawicz

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDyrekcja Zespołu Szkół Zawodowych w Rawiczu nie ma lekko. Jak bumerang wraca temat niszczenia mienia szkoły poprzez "graffiti" pojawiające się na ścianach szkolnych obiektów. Niedawno mało estetyczne rysunki pojawiły się w toalecie w nowym budynku dydaktyczno - warsztatowym.
reklama

W lipcu tego roku pisaliśmy o aktach dewastacji na ogólnodostępnym boisku przy Zespole Szkół Zawodowych w Rawiczu. Wówczas "artyści" popisywali się swoimi zdolnościami manualnymi na ławkach przy szkolnym boisku. Wtedy też zapadła decyzja o zamknięciu na pewien czas boiska dla osób z zewnątrz. Przez kilka miesięcy nic w tej kwestii się nie działo, ale problem wrócił jak bumerang. 

Graffiti w nowym budynku ZSZ w Rawiczu

- Po wakacyjnej przerwie w kwestii grafitti mamy powtórkę z rozrywki. Mimo że wykryto sprawcę, szkoła oficjalnie zgłosiła sprawę na policję - informuje Daria Jagła, dyrektor zespołu. 

reklama

4 listopada 2023 r. minął rok od otwarcia nowej dydaktyczno - warsztatowej części Zespołu Szkół Zawodowych w Rawiczu. Wówczas padały słowa o tym, że jest to ogromny krok w celu poprawienia jakości nauczania w tej szkole. Wierzono, że uczniowie będą szanować nowy budynek - i tak faktycznie było przez dość długi czas. W ostatnich dniach doszło jednak do nieciekawej sytuacji. 

W nowym budynku w jednej z toalet na drzwiach pojawiły się "artystyczne rysunki" jednego z uczniów. Wykonał je za pomocą pisaka, który wcześniej miał podebrać nauczycielowi. Zaraz po odkryciu graffiti dyrektor szkoły - Daria Jagła zwołała na boisku szkolnym zebranie. Poifnormowała na nim uczniów o konsekwencjach, które spotkają sprawcę zdarzenia. Chwilę później dyrekcja dostała informację, że ktoś próbuje zatopić w toalecie pisak - jak się okazało - był to pierwszoklasista i prawdopodobnie autor wątpliwej urody "rysunków". 

reklama

- Nie zgadzamy się na dewastację szkoły. Podejmujemy liczne działania aby upiększyć teren oraz umilić uczniom pobyt w szkole. W tej chwili ogarnia nas całkowita niemoc - uczniowie klas pierwszych całkowicie nie doceniają naszych starań. Mimo tego, że jako szkoła staramy się tłumaczyć, pomagać i wspierać uczniów, będziemy wyciągać konsekwencje w stosunku do wandali - mówi Daria Jagła.

"Mamy mnówstwo cudownych uczniów"

Jak przyznaje sama dyrektorka - w szkole jest mnóstwo uczniów współpracujących w dobry sposób z gronem pedagogicznym czy społecznością szkolną. A zdarzenia, podobne do tego z graffiti, to jednostkowe przypadki. 

- Mamy mnóstwo cudownych uczniów, którzy z nami współpracują. Nie pozwolę, aby jednostki niszczyły naszą pracę i negatywnie wpływały na wizerunek szkoły. Dziękuję wszystkim uczniom, którzy z nami współpracują. Wandalom "dziękuję" i stanowczo mówię NIE - kończy dyrektorka szkoły. 

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama