W lipcu tego roku pisaliśmy o aktach dewastacji na ogólnodostępnym boisku przy Zespole Szkół Zawodowych w Rawiczu. Wówczas "artyści" popisywali się swoimi zdolnościami manualnymi na ławkach przy szkolnym boisku. Wtedy też zapadła decyzja o zamknięciu na pewien czas boiska dla osób z zewnątrz. Przez kilka miesięcy nic w tej kwestii się nie działo, ale problem wrócił jak bumerang.
Graffiti w nowym budynku ZSZ w Rawiczu
- Po wakacyjnej przerwie w kwestii grafitti mamy powtórkę z rozrywki. Mimo że wykryto sprawcę, szkoła oficjalnie zgłosiła sprawę na policję - informuje Daria Jagła, dyrektor zespołu.
4 listopada 2023 r. minął rok od otwarcia nowej dydaktyczno - warsztatowej części Zespołu Szkół Zawodowych w Rawiczu. Wówczas padały słowa o tym, że jest to ogromny krok w celu poprawienia jakości nauczania w tej szkole. Wierzono, że uczniowie będą szanować nowy budynek - i tak faktycznie było przez dość długi czas. W ostatnich dniach doszło jednak do nieciekawej sytuacji.
W nowym budynku w jednej z toalet na drzwiach pojawiły się "artystyczne rysunki" jednego z uczniów. Wykonał je za pomocą pisaka, który wcześniej miał podebrać nauczycielowi. Zaraz po odkryciu graffiti dyrektor szkoły - Daria Jagła zwołała na boisku szkolnym zebranie. Poifnormowała na nim uczniów o konsekwencjach, które spotkają sprawcę zdarzenia. Chwilę później dyrekcja dostała informację, że ktoś próbuje zatopić w toalecie pisak - jak się okazało - był to pierwszoklasista i prawdopodobnie autor wątpliwej urody "rysunków".
- Nie zgadzamy się na dewastację szkoły. Podejmujemy liczne działania aby upiększyć teren oraz umilić uczniom pobyt w szkole. W tej chwili ogarnia nas całkowita niemoc - uczniowie klas pierwszych całkowicie nie doceniają naszych starań. Mimo tego, że jako szkoła staramy się tłumaczyć, pomagać i wspierać uczniów, będziemy wyciągać konsekwencje w stosunku do wandali - mówi Daria Jagła.
"Mamy mnówstwo cudownych uczniów"
Jak przyznaje sama dyrektorka - w szkole jest mnóstwo uczniów współpracujących w dobry sposób z gronem pedagogicznym czy społecznością szkolną. A zdarzenia, podobne do tego z graffiti, to jednostkowe przypadki.
- Mamy mnóstwo cudownych uczniów, którzy z nami współpracują. Nie pozwolę, aby jednostki niszczyły naszą pracę i negatywnie wpływały na wizerunek szkoły. Dziękuję wszystkim uczniom, którzy z nami współpracują. Wandalom "dziękuję" i stanowczo mówię NIE - kończy dyrektorka szkoły.