Przez Sarnówkę, krajową 36-tką, przejeżdża dziennie ponad 12.000 pojazdów. To dane z ubiegłorocznych wyników badań Generalnego Pomiaru Ruchu, przeprowadzonego przez GDDKiA. Zarządca krajówki w planach ma budowę lewoskrętów i postawienie sygnalizatorów świetlnych na skrzyżowaniu. Choć terminu tego przedsięwzięcia brak, wielu uważa, że to zły pomysł.
O tym, jak ważna i pilna jest potrzeba poprawy bezpieczeństwa oraz przepustowości na tym skrzyżowaniu od dawna informują mieszkańcy: osiedla Sarnowa, sołectwa Sarnówka oraz pobliskich miejscowości. Muszą oni bowiem na co dzień przebrnąć przez przedmiotowe skrzyżowanie. Biorąc pod uwagę bardzo duże natężenie ruchu na tym odcinku DK36 oraz ograniczoną widoczność jest to obecnie najbardziej niebezpieczne skrzyżowanie w gminie Rawicz, co potwierdzają statystyki policyjne - czytamy w piśmie Jana Dziedziczaka.
Sekretarz stanu powołuje się także na zdanie burmistrza Grzegorza Kubika.
W opinii włodarza plany budowy sygnalizacji świetlnej na tym skrzyżowaniu są niezasadne i tylko budowa ronda pomoże usprawnić ruch i poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu. Ponadto z przekazanych mi informacji wynika, że właścicielka pobliskiej działki, jest gotowa sprzedać swoją własność wraz z budynkiem, co stanowi istotną informację przy wyborze rozwiązań projektowych na przedmiotowym skrzyżowaniu - zaznacza poseł.
Polityk przypomniał zmiany, jakie zaszły na krajówce w Smolicach w powiecie krotoszyńskim.
Mieszkańcy przekraczają DK36, udając się do pobliskiego marketu właśnie przez przejścia dla pieszych na nowo wybudowanych rondach. Jestem przekonany, że przy wyborze takiego rozwiązania również analizowano bezpieczeństwo pieszych korzystających z marketu - czytamy w piśmie.
Poseł zapytał Ministerstwo Infrastruktury, czy rozważa ono budowę ronda na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 36 z drogami powiatowymi o nr 5502P i 5532P oraz, na ile możliwe jest podjęcie negocjacji celem zaprezentowania argumentów za budową ronda na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 36 z drogami powiatowymi o nr 5502P i 5532P.
To nie jedyna interwencja, którą podjął polityk. Do biur poselskich Jana Dziedziczaka w Rawiczu i w Lesznie docierały sygnały rolników z powiatu rawickiego o zakazie ruchu pojazdów rolniczych na krajowej "36tce", od Ronda WOŚP do Ronda Załęcze. Od 2018 roku do końca 2021 roku pojazdy wolnobieżne tamtędy mogły jeździć. Zmieniło się to wraz z nadejściem tego roku.
Stan ten był bardzo korzystny i chwalony przez rolników korzystających z tego przejazdu. Spotykało się to również ze zrozumieniem ze strony kierowców - twierdzi Jan Dziedziczak.
Poseł pyta ministra, na ile możliwe jest zniesienie zakazu ruchu pojazdów rolniczych na DK36, nie tylko od Ronda Załęcze aż do Ronda WOŚP, jak było w ostatnich latach, ale dalej - do Ronda Sarnowskiego im. Jerzego Zelka.