Na temat psów biegających po ulicach miasteczka rozgorzała dyskusja na jednym z profili społecznościowych. Ludzie piszą, że zwierzęta są bez nadzoru, a mieszkańcy się boją - szczególnie o dzieci.
„Wczoraj jechałam rowerem i zaatakowały chłopaka, który wywrócił się na rowerze, obdarł łokcie i kolana, a ja uciekałam drugą stroną ulicy” - napisała pani Karolina.
Podobnych głosów jest więcej.
Rawicka policja - jak przyznaje rzeczniczka prasowa jednostki - niejednokrotnie otrzymywała sygnały o psach biegających po ulicach Jutrosina. Jak ustalono, jeden z właścicieli nie zabezpiecza zwierząt przed wydostaniem się z posesji.
W minionym miesiącu zastało na niego nałożone kilka mandatów karnych - informuje policjantka.
Dopowiada, że do sądu trafiły też wnioski o ukaranie jutrosinianina.
Mandaty nie skutkują w przypadku tego mężczyzny - tłumaczy Beata Jarczewska.
Przyznaje, że ostatnie zdarzenie zgłoszone na policję miało miejsce 9 sierpnia. Psy wystraszyły dziecko. Podkreśla, że zwierzęta nie są zaniedbane, więc nie ma podstaw, by gmina odebrała je właścicielowi.
Słowa policjantki potwierdza wiceburmistrz Marek Glura, który przyznaje, że sprawa jest mu znana. Przypomina, że każdy właściciel zwierząt odpowiada za nie.
Nie mamy w tej chwili możliwości żeby te psy odebrać - podkreśla wiceburmistrz.
Chyba, że - jak dopowiada asp. sztab. Beata Jarczewska - taką decyzję wyda sąd.
Czytaj także: Jest wyrok dla właściciela psów, które pogryzły kobietę
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.