Międzynarodowy Zlot Morsów w Mielnie odbył się po raz 21. Tegoroczna edycja zorganizowana została w klimacie cyrkowym. Jak co roku, zaplanowano szereg atrakcji, m.in. grę miejską, pokazy ognia, strefę saun i balii, poranne morsowanie z aniołami, popisy kaskaderów, Bal Morsa, paradę ulicami Mielna oraz finałowe morsowanie w morzu.
Członkowie Jutrosińskiego Klubu Morsów wrócili do Mielna
Jak przekazała Justyna Ławniczak z Jutrosińskiego Klubu Morsów, z Jutrosina do Mielna na międzynarodowe wydarzenie powróciło 10 osób. W poprzednim, 2023, roku morsy z Jutrosina też brały w nim udział.
- Zlot trwał od czwartku 8 lutego, a zakończył się w niedzielę 11 lutego. Dwie osoby z naszego grona były na zlocie od czwartku, dwie dołączyły w piątek i kolejne sześć dojechało na niedzielną paradę - opowiada.
Dodała, że ona sama miała możliwość po raz czwarty uczestniczyć w Międzynarodowym Zlocie Morsów w Mielnie.
Zadowoleni wrócą do Mielna na zlot morsów
Justyna Ławniczak przekazała, że dla nich było to bardzo fajne wydarzenie.
- Atmosfera podczas zlotu jest niesamowita. Spotykają się ludzie z całej Polski, miasto jest pełne morsów. Ludzie się witają, wymieniają plakietkami, zachowują się, jakby znali się wiele lat. Czujemy się jak w wielkiej rodzinie. Morsowej rodzinie - opowiada.
Jutrosińskie morsy realizują plany na ten sezon
Justyna Ławniczak przyznała, że udział jutrosińskich morsów to nie ostatni punkt planu do zrealizowania w tym sezonie.
- Już w następną sobotę, 17 lutego, wybieramy się na morsowanie do Przesieki, wspólnie z morsami z Milicza i Żmigrodu - zdradza.
Ponadto dwuosobowa reprezentacja klubu ponownie wybiera się na pokonanie Warty wpław.
- Sezon zakończymy 6 kwietnia - podsumowała Justyna Ławniczak.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.