Justyna Ławniczak oraz Ryszard Wiliński z Jutrosińskiego Klubu Morsa reprezentowali swój klub w niezwykłym wydarzeniu organizowanym przez Stowarzyszenie Morsy Swarzędz. Po raz ósmy stowarzyszenie zorganizowało przy moście Chrobrego w Poznaniu przepływanie Warty wpław.
- W sumie było 70 osób z 25 klubów - relacjonuje Justyna Ławniczak.
Profesjonalna organizacja przepływania Warty wpław
Justyna Ławniczak tłumaczy, że każdy uczestnik w asyście łodzi przepływał rzekę w miejscu, gdzie jej głębokość wynosił około 4,5 m. Dodatkowo, każdy śmiałek, który podjął wyzwanie miał ze sobą bojkę ratunkową. Zadanie wymagało od uczestników sporo wysiłku, ponieważ płynęli pod prąd.Uczestniczka przepływu oceniła wydarzenie jako bardzo profesjonalnie zorganizowane.
- Bardzo dobra asysta, nie trzeba było się martwić co się stanie, jak się okaże, że nie da się rady dopłynąć do drugiego brzegu - skomentowała.
Dodaje, że niewątpliwym atutem wydarzenia był fakt, iż w łodzi obok w specjalnym worku przewożono ubrania uczestnika, aby ten mógł na drugim brzegu jak najszybciej się ubrać.
Po kąpieli na uczestników czekały gorące napoje, zupa oraz placek, każdy z nich otrzymał także certyfikat oraz pamiątkowy medal.
Wrócą nad Wartę za rok
Justyna Ławniczak relacjonuje, że na miejsce dotarli wspólnie z kolegami z Milickiego Klubu Morsa. Podczas przepływania Warty wpław poznali członków klubów morsów, m.in. z Krotoszyna, Poznania czy Swarzędza. Bardzo podobała im się przyjazna atmosfera.
- Pierwszy raz braliśmy udział w tym wydarzeniu, ale nie ostatni - podsumowali.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.