Kilka lat temu rawicki rynek przeszedł modernizację. Z rezultatu nie wszyscy byli jednak zadowoleni, wielu mieszkańców podkreślało, że na głównym placu miasta jest za mało zieleni. Przy każdej okazji burmistrz Rawicza, Grzegorz Kubik tłumaczył, że taki wygląd rynku to efekt wytycznych konserwatora zabytków.
- Na etapie projektowym nie było możliwe wprowadzenie większej zieleni. W związku z tym, że pojawiły się takie możliwości, postanowiliśmy do programu wyborczego na kolejne lata, do 2029 roku, wprowadzić temat zwiększenia zieleni na rynku. Zmieniły się wytyczne konserwatorskie, które pozwalają na to, żeby zieleni było więcej niż wtedy, kiedy konserwator wydawał nam pozwolenie na to, co mogliśmy zrobić na rynku w ramach rewitalizacji. Przypomnę, że wtedy dosadziliśmy 12 dodatkowych drzew, postawiliśmy też duże donice z roślinami, które stanowią jakąś tam ilość zieleni - wyjaśnił włodarz Rawicza.
Wstępne ustalenia w tej kwestii zostały poczynione już w minionym roku. Sprawą zajmuje się projektant rawickiego rynku, czyli Roman Rutkowski.
Co zmieni się na rynku w Rawiczu?
Kolejnym etapem projektowania było spotkanie z mieszkańcami, które poprowadził projektant. Roman Rutkowski wyjaśnił, że od pół roku jest tworzona koncepcja zazielenienia rynku. Jej zarys, który został przedstawiony na spotkaniu, spotkał się z pozytywną opinią ze strony konserwatora zabytków. Co więc projektant zaproponował?Najbardziej w oczy rzuca się zwiększona liczba drzew - plan zakłada dosadzenie niemal 40 sztuk. Tym razem znajdą się na wszystkich czterech pierzejach rynku. Drzewa będą tak posadzone, aby ułatwić komunikację między deptakami i centrum rynku oraz zapewnić swobodę w poruszaniu się samochodami na rynku. W pierzei północnej i południowej pod drzewami powstaną rabaty z roślinami średniej wysokości - ok. 80 cm. Natomiast, przy nowych nasadzeniach w pierzei wschodniej i zachodniej powstaną rabaty z niską roślinnością. Rabaty pojawią się także wokół ratusza. Przed wejściem zasadzona zostanie niska roślinność, a na pozostałych trzech stronach - średnia. Średnia roślinność otoczy także fontannę oraz utworzy enklawę po południowej stronie ratusza.
- Szczególnie ważne jest działanie roślinnością w taki sposób, żeby definiować pewne przestrzenie bezpośrednio przy ratuszu. Przestrzeń przy fontannie działa i bardzo dobrze się sprawdza. Dzieci biegają, można usiąść, obserwować, pilnować dzieciaczki. Roślinność jeszcze bardziej ma wspomóc wrażenie bezpieczeństwa. Podobnie jest z drugiej strony, gdzie muzeum organizuje imprezy, teraz będzie to robione w przestrzeni między roślinnością. Przy południowej elewacji ratusza będzie strefa zielonego ogródka dla gastronomii, która się ma znaleźć w południowo - wschodnim narożniku ratusza - prezentował Roman Rutkowski.
Projekt zakłada pozostawienie miejsc parkingowych w niezmienionej formie i liczbie.
Co na to mieszkańcy?
Na spotkanie w ratuszu przyszło niespełna 30 osób. Byli wśród nich radni gminni, mieszkańcy oraz przedstawiciele przedsiębiorców działających na rynku i w jego okolicach. Pojawiały się wśród nich głosy, że projekt im się spodobał. Jeden z mieszkańców przedstawił dodatkowe pomysły.
- Moim zdaniem powinniśmy na latarniach powiesić donice z kwiatami oraz moglibyśmy przy latarniach posadzić pnące róże, które mogłyby oplatać latarnie - zaproponował.
Wskazał także, że - jego zdaniem - parking za ratuszem powinien zostać ograniczony. To stwierdzenie wywołało ożywioną dyskusję wśród obecnych. Niektórzy mieszkańcy się z tym zgodzili. Według jednej z mieszkanek, zwiększenie przestrzeni dla pieszych zachęciłoby do otwierania kolejnych punktów gastronomicznych.
Do tych opinii odnieśli się przedstawiciele przedsiębiorców, którzy podkreślili, że wokół rynku i wewnątrz plant jest tak mało miejsc do parkowania, że zabieranie kolejnych 20-30 może się niekorzystnie odbić na lokalnych biznesach.
- Pamiętajmy, że na i wokół rynku funkcjonuje 300 różnego rodzaju firm. To jest 300 rodzin, dla których jest to źródło utrzymania - apelowali.
Podkreślono również, że z parkingu korzystają klienci starostwa, banków czy wierni przyjeżdżający na niedzielną mszę św. do kościoła pw. św. Andrzeja Boboli.
Kiedy zobaczymy efekty?
Mieszkańcy dopytywali także, kiedy mogą spodziewać się efektów. Projektant wyjaśnił, że projekt powinien być gotowy na przełomie 2024 i 2025 roku lub na początku 2025 roku. Jak podkreślił jednak Grzegorz Kubik, nie oznacza to, że prace ruszą od razu.
- Musimy znaleźć środki zewnętrzne, aby ogłosić przetarg. Jest zapowiadane, że wkrótce mają się pojawić, ale poza tym nie ma żadnych konkretów - wyjaśnił włodarz Rawicza.
Burmistrz i projektant deklarowali, że jeśli znajdą się pieniądze, to od podpisania umowy zazielenianie potrwa około roku. Dodali, że koszty inwestycji będą znane dopiero po skończeniu projektu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.