Zatankował, nie zapłacił, odjechał. Niewykluczone, że paliwo na stacjach w Gołaszynie i Rawiczu ukradła ta sama osoba.
Wspólny mianownik obu zdarzeń to auto, jakim poruszał się sprawca. - Ford ka - informuje asp. sztab. Tomasz Duszak z Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu. - W przypadku jednej kradzieży na lubuskich tablicach rejestracyjnych. Dopowiada, że samochód zarejestrowały kamery monitoringu. Policja prowadzi postępowanie zmierzające do ustalenia personaliów złodzieja.
Do pierwszej kradzieży doszło 14 sierpnia w Rawiczu, około 18.00. Sprawca napełnił baniaki przewożone w bagażniku benzyną za 494 zł, nie zapłacił i odjechał. Natomiast dwa dni później w Gołaszynie, po godz. 16.00, zatankował olej napędowy za 500 zł.