Po odrzuceniu przez wojewodę uchwał dotyczących miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego dla farm wiatrowych „Dłoń”, „Konary” i „Piaski” - zgodnie z zapowiedziami burmistrza Karola Skrzypczaka - gmina powtarza procedurę ich uchwalenia. Uchwały dotyczące miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, obejmujących obręby: „Piaski”, „Konary” i „Dłoń” podjęto na sesji rady gminy pod koniec listopada ubiegłego roku. W połowie stycznia Wojewoda Wielkopolski unieważnił dokumenty, uzasadniając decyzję „istotnymi naruszeniami prawa”. - Wojewoda wskazał, że powinniśmy określić strefę ochronną dla wiatraka w odległości minimum 350 metrów. Dla nas to jest cenna wskazówka i z tego skorzystamy. Nie ma przepisów, które te rzeczy regulują. I to byłoby naszym największym atutem, gdybyśmy wybrali drogę sądową - tłumaczył jeden z powodów niezaakceptowania dokumentacji Karol Skrzypczak. Burmistrz zdecydował, że zamiast zaskarżać postanowienie wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu, gmina powtórzy część procedury.
Mieszkańcy po raz kolejny mogą zapoznać się z projektami planów, które są dostępne w urzędzie i złożyć do nich ewentualne uwagi lub wnioski. Oprócz planów, ponownie do publicznego wglądu zostały wyłożone prognozy oddziaływania na środowisko zaplanowanych farm wiatrowych. Termin wyłożenia upływa 7 marca. Uwagi i wnioski do opracowanej dokumentacji można składać do 28 marca. (kp)