Na drodze "stanęła" glina. Inwestycje się opóźniają

Przypomnijmy, w czerwcu tego roku gmina Pakosław podpisała dwie umowy z wojewodą na dofinansowanie budowy  dróg  -  w Sworowie oraz Golejewku. Inwestycje mają być zrealizowane z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Zakończenie prac miało nastąpić do 7 listopada, jednak termin ten - co potwierdza wójt Piotr Skrzypek - został przesunięty na koniec miesiąca.

Jak wylicza Krzysztofa Wawrzyniak, pracownik pakosławskiego urzędu, na budowę 220 metrów drogi o nawierzchni asfaltowej gmina otrzymała dofinansowanie w kwocie niespełna 355 tys. zł. Całość inwestycji jest liczona na około 443 tys. zł, więc gmina z budżetu musi wyasygnować około 89 tys. zł. Drogę wykonuje wyłoniona w przetargu firma z Krobi.

Na realizację drugiej inwestycji - w Golejewku, jak tłumaczy przedstawiciel urzędu, gmina Pakosław otrzymała dofinansowanie w kwocie 350 tys. zł. Koszt zadania opiewa na 438 tys. zł, w tym partycypacja gminy wyniesie około 88 tys. zł. Prace wykonuje firma z Rawicza.

Dlaczego nastąpiło przesunięcie terminu zakończenia obu inwestycji? Wójt tłumaczy, że w Golejewku z podłoża pod drogę trzeba było wybrać mnóstwo gliny

Okazało się, że podłoże jest specyficzne, nie nadające się do tego, żeby położyć na nim nawierzchnię asfaltową. Dlatego trzeba było wybrać bardzo głęboko glinę i nawieźć piasek oraz materiał budowlany, na którym budować można - wyjaśnia włodarz.

Natomiast, jak się dowiedzieliśmy, wykonawca drogi w Sworowie ma rozpoczętych więcej robót, między innymi kończy budowę ścieżki z Pakosławia do Sów.

Zgodziliśmy się na małe przesunięcie. W związku z nimi nie będziemy wyciągać konsekwencji wobec wykonawców dróg, ponieważ stwierdziliśmy ze te argumenty które przedstawili są uzasadnione. Finalnie chcemy uzyskać produkt wysokiej jakości, czyli dobrze zrealizowaną inwestycję drogową - podkreśla wójt.