Bojanowski stadion im. Brunona Wawrzyniaka posiada bieżnię, boisko do piłki nożnej, skocznię do skoku w dal, trójskoku wzwyż, rzutnie to kuli i oszczepu, kort do tenisa ziemnego i gry w siatkówkę, a także boisko asfaltowe do koszykówki.
Obiekt powstał w 1968 roku, a z okazji 350-lecia miasta - w 1988 roku - został wyremontowany. Budynek socjalny z zapleczem sanitarnym oddano do użytku w 1989 roku. O gruntownym remoncie stadionu mówi się od lat - w szczególnosci o boisku, które nie jest pełnowymiarowe i lokalny klub, Ruch Bojanowo gra na nim warunkowo. Władze gminy rozmawiały o tym chociażby na spotkaniu z klubami - pod koniec minionego roku.
Starają się o 5 mln zł na nowe boisko
W tej kwestii jednak sporo ma się zmienić, bo gmina przygotowuje się do budowy zupełnie nowego boiska. Zlokalizowane ono zostanie przy kompleksie Orlik. Grunt jest już własnością samorządu, a teraz poczyniono starania o niezbędne środki finansowe. Gmina Bojanowo złożyła do rządowego programu Polski Ład wniosek o kwotę 4 mln 802 tys. zł właśnie na tę inwestycję.
- W ramach projektu przewiduje się budowę nowego pełnowymiarowego boiska piłkarskiego w Bojanowie przy ul. Leśnej wraz z infrastrukturą towarzyszącą - przekazuje burmistrz Maciej Dubiel.
Choć nie ma jeszcze dokładnego projektu obieku, to jest koncepcja, na której można zobaczyć, gdzie ono może być zlokalizowane.
Piłkarze zadowoleni, a co z innymi sportowcami?
Informacja o budowie nowego boiska piłkarskiego bardzo ucieszyła lokalne środowisko - szczególnie piłkarzy, ale co ze stadionem, z którego korzystają także miłośnicy innych dyscyplin - chociażby lekkoatleci i biegacze? Nie da się ukryć, że przez lata intensywnego użytkowania niektóre jego elementy zostały wyeksploatowane.Na kiepski stan infrastruktury na stadionie - urządzeń, z których dzieci korzystają lub korzystać nie mogą - bo nadają się do wymiany (zdjęcia poniżej) zwracają uwagę, między innymi, rodzice zawodników, którzy osiągają duże sukcesy na różnych arenach w całej Polsce.
- Murawa na boisku jest piękna, a bieżnia w chwastach, pełna kamieni, nawierzchnia mocno wytarta, belki do skoków zniszczone, a materiał na rozbiegach pęka i łatwo się zahaczyć - opisują.
Dopowiadają, że zawodnicy odnoszą sukcesy w całej Polsce, tym samym promując gminę, a bywa, że trenować muszą w sąsiednich miejscowościach.
Najpierw boisko, później stadion
Zapytaliśmy więc władze gminy, jakie mają plany co do tego miejsca.Burmistrz Bojanowa, Maciej Dubiel zgadza się z tym, że modernizacja stadionu miejskiego jest bardzo potrzebna. Zwraca jednak uwagę, że - zgodnie z wsześniejszymi deklaracjami - uzależniona jest ona od wcześniejszego zapewnienia nowego obiektu dla rozgrywek piłkarskich.
- Na stadionie nie ma możliwości stworzenia pełnowymiarowego boiska, a licencja dla Ruchu Bojanowo na udział w rozgrywkach przyznawana jest warunkowo - podkreśla włodarz gminy.
Zaznacza, że "wyprowadzenie" ze stadionu piłkarzy stworzy możliwości projektowe, ale także wykonawcze - czyli możliwość etapowania modernizacji stadionu.
- Obecnie skupiamy się zatem na pozyskaniu środków i wybudowaniu nowego boiska, a następnym krokiem będzie modernizacja stadionu - deklaruje Maciej Dubiel.
Póki co, nie podaje jednak żadnych konkretnych informacji, ani dat, bo nie wiadomo jeszcze, kiedy uda się zbudować boisko. Mieszkańcy muszą więc uzbroić się w cierpliwość.
"Staramy się dbać o niego jak najlepiej"
Stadionem opiekuje się Gminne Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji w Bojanowie i jego dyrektor, Daria Głuszek również uważa, że modernizacja jest konieczna. Podkreśla także, iż jest otwarta na rozmowy z użytkownikami obiektu, w kwestii tego, co należałoby najpilniej poprawić.
- Zdaję sobie sprawę, że stadion przy ulicy Sportowej wymaga gruntownego remontu i mowa tutaj też o porządnej infrastrukturze dla lekkoatletów, by mieli odpowiednie warunki do trenowania i przygotowywania się do zawodów. Szkoda jedynie, że jak zwykle w takich sytuacjach powiadamia się prasę, a nie zarządcę obiektu, by wspólnie ustalić priorytety i realność potrzebnych remontów, czy napraw. Wiadomo, że każdy remont, naprawa, wymiana sprzętu wiąże się ze sporymi kosztami, bo obiekt ma już swoje lata i zwyczajnie się wyeksploatował. Staramy się dbać o niego jak najlepiej w ramach posiadanych środków finansowych i z niecierpliwością czekam na jego kompleksowy remont, na który liczymy, że uda się pozyskać fundusze zewnętrzne. Z chęcią porozmawiam też z zaniepokojonymi rodzicami i trenerami o najpilniejszych, ich zdaniem, potrzebach, a także ewentualnym harmonogramie ich realizacji - mówi Daria Głuszek, dyrektor GCKSTiR w Bojanowie.