reklama
reklama

Co z budową przedszkola w Bojanowie? Oferty firm za drogie

Opublikowano:
Autor:

Co z budową przedszkola w Bojanowie? Oferty firm za drogie - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Dwie oferty wpłynęły w przetargu na jedną z większych inwestycji w historii gminy - czyli zmianę sposobu użytkowania budynku przy ul. Drzymały w Bojanowie na przedszkole, klub dziecięcy oraz klub seniora. Złożyły je lokalne firmy. Wykonawcy jednak nie wyłoniono.
reklama

Projekt „Łączymy pokolenia” ma być jedynym tego rodzaju rozwiązaniem w Polsce - w jednym obiekcie funkcjonować będą klub dziecięcy, przedszkole i klub seniora. Na ten cel zagospodarowany ma być budynek szkolny przy ul. Drzymały, a do realizacji zadania gmina przygotowuje się od dawna.

Samorząd dwukrotnie składał wniosek do rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, ale bezskutecznie. Wreszcie udało się - w ramach Polskiego Ładu. Na realizację tego zadania gminie przyznano blisko 6,5 mln zł. 

"Łączymy pokolenia"- czyli klub dziecięcy, przedszkole i klub seniora

Parter budynku przy ul. Drzymały w Bojanowie pomieści klub malucha dla 25 dzieci oraz jedną z sal przedszkolnych dla dzieci najmłodszych, szatnie, pomieszczenia administracji oraz ogólnodostępną łazienkę dostosowaną do osób niepełnosprawnych.

Z kolei, całe piętro ma być dedykowane na potrzeby przedszkola - 5 sal z łazienkami, sale pracy indywidualnej oraz zaplecze.

Natomiast, w piwnicy zlokalizowany zostanie klub seniora oraz ogromna nowoczesna kuchnia z zapleczem magazynowym, która będzie obsługiwać potrzeby całego obiektu. Będzie dostosowana do wydania około 300 posiłków dziennie. 

Niewielkie zmiany zostaną wprowadzone także na terenie zielonym dookoła budynku. W części parkowej powstanie także altana dla seniorów, która ma być miejscem integracji oraz warsztatów i zajęć oraz siłownia zewnętrzna.

Oferty na "Łączymy pokolenia" za drogie

Przetarg ogłoszono pod koniec grudnia, ale ze względu na dużą ilość zapytań - jego rozstrzygnięcie przesuwano kilkukrotnie. Choć zainteresowanie inwestycją było, włodarze obawiali się, że w związku z wzrostem cen na rynku oraz tym, że inwestycja jest częściowo finansowana z Polskiego Ładu, ofert może nie być. W dniu ich otwarcia, czyli 9 lutego, okazało się, że złożono dwie. Zainteresowanie realizacją przedsięwzięcia wykazały dwie lokalne firmy - prężnie działające na rynku budowlanym.

Rawbud jest znany przede wszystkim ze stawiania nowoczesnych bloków w w Rawiczu i okolicy, a obecnie wykonuje jedną z inwestycji samorządu rawickiego, czyli przebudowę obiektu przy ul. Buszy na Centrum Usług Senioralnych. „Hurst”, z kolei, od minionego roku buduje blisko rawickiej starówki osiedle domów jednorodzinnych, a od gminy zakupił jedną z bardziej okazałych kamienic w centrum miasta i zamierza przywrócić jej dawny blask. Mają powstać w niej mieszkania, hotel i restauracja.

Kosztorys był gotowy w czerwcu minionego roku. Opiewał na około 7,4 mln zł. Gdy gmina uzyskała wsparcie z Polskiego Ładu w wysokości 6,4 mln zł, suma ta stanowiła 85% wartości inwestycji. Zapowiadało się dobrze.

Na pokrycie swojej części, gmina zamierzała wyemitować obligacje, na co radni wyrazili zgodę. W międzyczasie jednak - od czerwca do dnia zakończenia procedury przetargowej sytuacja na rynku mocno się zmieniła. Wynagrodzenia, ceny materiałów i usług budowlanych poszły do góry. Władze gminy spodziewały się, że może być drożej, ale nie aż tak. Złożone przez firmy budowlane oferty mocno jednak przekroczyły kwotą, jaką na to zadanie planowała gmina. Jeden podmiot zaproponował nieco ponad 12 mln zł, a drugi - 14,5 mln zł.

Niewątpliwie wpływ na zainteresowanie jak i ceny ofertowe w przetargu mają również zasady finansowania inwestycji, jakie wynikają z regulaminu Polskiego Ładu, które w przypadku zadań jednorocznych (a takim jest bojanowska inwestycja) przewidują jednorazową płatność po zakończeniu prac ze środków pozyskanych w ramach dotacji. W efekcie potencjalny wykonawca zamówienia, składając ofertę musi w cenie skalkulować koszty finansowania inwestycji, czyli kredytu - informuje burmistrz Maciej Dubiel.

Jak mówi, do gminy docierały informacje od potencjalnych wykonawców, że brak możliwości rozliczeń częściowych, a co za tym idzie konieczność „kredytowania” inwestycji nie tylko przedraża, ale i ogranicza dostęp do zamówienia mniejszym wykonawcom. 

- Bardzo nad tym ubolewamy, bo oferty złożyły dwie porządne, lokalne firmy, ale obecnie gminy nie stać na to, by realizować zadanie za takie środki. Oznaczałoby to, że musielibyśmy wyemitować około 5 mln zł obligacji, a to jest za dużo dla naszego budżetu. Zależy nam na tym, by ich wartość była jak najmniejsza - wyjaśnia burmistrz Maciej Dubiel.

Przetarg unieważniony. Będzie drugie podejście

Jak mówi burmistrz, gmina wspólnie z projektantem zamierza nieco zmodyfikować zakres planowanych działań i ponownie ogłosić przetarg - jeśli się uda - jeszcze w lutym.

Na pozytywne rozstrzygnięcie przetargu mamy 6 miesięcy, bo tyle czasu jest aktywna przyznana nam promesa finansowa z Polskiego Ładu. Mimo wszystko, jestem pozytywnie nastawiony i wierzę, że uda nam się to zrobić - zaznacza Maciej Dubiel.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama