reklama
reklama

Pani Zofia słabnie. Potrzebuje pilnej operacji

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: udostępnione przez rodzinę

Pani Zofia słabnie. Potrzebuje pilnej operacji - Zdjęcie główne

foto udostępnione przez rodzinę

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości U 51-letniej mieszkanki gminy Bojanowo zdiagnozowano glejaka wielopostaciowego, który jest złośliwym guzem mózgu. Szansą na powrót do zdrowia jest terapia lekiem, który nie jest refundowany. Wydatek ten przekracza budżet rodziny, więc najbliżsi zdecydowali się poprosić o pomoc. Kilka dni temu okazało się, że pani Zofia potrzebuje pilnej operacji.
reklama

Jak relacjonuje rodzina Zofii Wojtery, wszystko zaczęło się niepozornie. Nikt nie spodziewał się, że w głowie 51-letniej mieszkanki gminy Bojanowo ukryta jest tykająca bomba, która zmieniła życie całej rodziny.

- Historia jak z filmu. Zadzwoniłam do mamy i zrozumiałam tylko, że źle się czuje. Bardzo się wystraszyłam, problemy z mową były przerażające. Gdy przyjechała karetka, mama poczuła się lepiej, jednak pojawiające się zaniki pamięci i nierozpoznawanie najbliższych spowodowały szybkie przewiezienie do szpitala - opisuje Marta, córka chorej 51-latki.

Po usunięciu, guz odrósł

W głowie kobiety wykryto guza. Początkowo wydawało się, że operacja jego wycięcia będzie wystarczająca. Niestety, wynik badania histopatologicznego zmienił wszystko, bo guzek okazał się złośliwym glejakiem. 

- Mama przeszła ciężką radioterapię i chemioterapię. Niestety, rezonans kontrolny pokazał, że  terapia nie pomogła, a guz odrósł większy… To był dla nas  szok, czuliśmy się zrozpaczeni. Mama została skierowana na kolejny zabieg usunięcia guza. Wiemy, że guz odrośnie, a nasz przeciwnik tak po prostu nie zniknie. Jest bardzo słaba, ma problemy z chodzeniem. Stara się uśmiechać i żyć jak gdyby nic się nie działo. Jednak wiemy, jakie to dla niej trudne - zaznaczają bliscy Zofii Wojtery. 

Zofia Wojtera

"Babciu wytrzymaj!" - apelują wnuki

Szansą dla 51-latki jest terapia nierefundowanym lekiem. Koszty terapii są nieosiągalne dla domowego budżetu, dlatego rodzina postanowiła poprosić o pomoc w zgromadzeniu niezbędnych funduszy. 

- Na zdjęciach widzicie mamę, ale także kochającą żonę i wspierającą babcię. Jej wnuki są z nią bardzo zżyte. Nie wyobrażają sobie bez niej życia. Chciałyby spędzać z nią każdą minutę… Są naszą motywacją, by jak najszybciej zebrać środki na leczenie - podkreśla rodzina pani Zofii!

Potrzebna pilna operacja. Pani Zosia słabnie

Jak przekazuje rodzina Zofii Wojtery, w poniedziałek (13 lutego 2023) lekarz z Lublina poinformował, że niezbędna jest pilna operacja.

- Guz jest, odrósł. Jak jej nie wykonają, to mama może mieć problemy z mową, może się to źle skończyć. Mama jest coraz słabsza, nie ma już siły chodzić. Chcemy jak najszybciej uzbierać pieniądze, żeby jej pomóc - mówią córki 51-latki apelując o pomoc.

Operacja miałaby odbyć się w Lublinie. Dokładnego terminu jeszcze nie wyznaczono.

Pieniądze na leczenie można wpłacać za pośrednictwem portalu siepomaga.pl. Wystarczy wejść TUTAJ

Na Facebooku trwają także licytacje na rzecz pani Zosi. Są dostępne TUTAJ

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama