Na pasję Elizy uwagę zwróciła jej wychowawczyni, Ewa Zuter. Stwierdziła, że zdolności nastolatki warto pochwalić - na początek wśród społeczności podstawówki i zorganizowała małą wystawę w bibliotece szkolnej.
Sama nastolatka przyznaje, że rysowaniem, czy malowaniem interesuje się właściwie "od zawsze". W ostatnim czasie pasja jednak przydała jej się nie tylko do zagospodarowania wolnego czasu, ale także do poradzenia sobie z emocjami po trudniejszych chwilach w życiu szkolnym.
- Sprawia mi to to dużo radości, ale też działa bardzo odstresowująco - przyznaje szczerze 14-latka.
Tworzy właściwie zawsze i wszędzie - ciągle ma pod ręką jakieś kartki i szkicowniki - ołówkiem, farbami, flamastrami, kredkami, a nawet cieniami do powiek. Ostatnio to głównie portrety - osoby z lubianych przez nią książek, czy filmów dla młodzieży. Podczas wakacji spędzonych między innymi w Anglii, Walii i na Islandii powstały też krajobrazy, elementy natury. Kilka dni z temu z kolei "nakreśliła" karykatury lubianych przez siebie nauczycieli.
Do tej pory swoje dzieła głównie rozdawała rodzinie i przyjaciołom, więc na szkolną wystawę nie trafiło ich wiele. Zapewnia jednak, że następnym razem przygotuje ich więcej.
Czy swoją dalszą edukację zamierza związać z przedmiotami artystycznymi, czy ma jakiś inny pomysł na szkołę średnią?
- Nie wiem jeszcze. Myślałam o kierunku związanym z grafiką lub może weterynarią. Lubię zwierzęta, chciałbym się nimi opiekować, choć wiem, że to oznacza bardzo dużo nauki - prawie jak na medycynie - mówi Eliza.
Nastolatka próbuje także swoich sił w tworzeniu figurek i w szyciu kostiumów. Dużo też czyta i ma dobre oko do fotografii. W realizacji każdego zainteresowania wspiera Elizę jej mama Agnieszka. Często towarzyszą jej przy tym ukochani domowi pupile - pies Gustaw i kotka Grażyna.
Masz jakąś ciekawą pasję? Chcesz się nią pochwalić? Odezwij się do nas!