- Pierwsi rezygnują deweloperzy
- W powiecie rawickim nie planuje się nowych bloków
- Nie powstają nowe domy jednorodzinne
- Ceny mieszkań nie zachęcają do kupna
- Kryzys dotknie wiele branż
- Jakie prognozy dla budownictwa?
- Kupować, czy nie kupować nowe mieszkania?
- A może wynająć lub kupić z rynku wtórnego?
- Ratunkiem ma być kolejny program rządowy
Pierwsi rezygnują deweloperzy
Dane ze Starostwa Powiatowego w Rawiczu są bardzo niepokojące. Liczba wniosków o pozwolenie na budowę budynków wielolorodzinnych spadła z 300 lokali w roku 2021 do zaledwie... 7 mieszkań w 2022 r.Jak wynika z zestawienia Wydziału Architektury, Budownictwa i Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Rawiczu liczba pozwoleń na budowę domów wielorodzinnych gwałtownie zmalała:
- 2020 rok - 5 pozwoleń na budowę / 105 mieszkań
2021 rok - 10 pozwoleń na budowę / 300 mieszkań
2022 rok - 1 pozwolenie na budowę / 7 mieszkań
W powiecie rawickim nie planuje się nowych bloków
Spowolnienie szczególnie odczuwają deweloperzy i firmy budowlane.
- Zauważyliśmy spadek zainteresowania mieszkaniami. Głównym powodem takiej sytuacji jest zaostrzenie sposobu obliczania zdolności kredytowej przez banki oraz podwyżki stóp procentowych. W związku z tym część osób chcąca posiłkować się kredytem hipotecznym zmuszona jest do odłożenia swoich planów zakupowych na przyszłość - przyznaje Anna Woźnica, specjalistka do spraw sprzedaży mieszkań w firmie Rawbud, jednego z największych deweloperów działających w naszym rejonie.
Również Rawicka Spółdzielnia Mieszkaniowa, która działa także jako inwestor, odczuła skutki kryzysu na rynku nieruchomości.
- Problemy dotyczyły przede wszystkim dostępności i ceny materiałów budowlanych oraz załamania na rynku pracy w branży budowlanej związanego z wybuchem wojny w Ukrainie - mówi prezes RSM, Robert Kozal.
Spółdzielnia, która jest w trakcie budowy dużego obiektu przy ul. Wały Kościuszki w Rawiczu, dalsze inwestycje uzależnia od czynników ekonomicznych.
- Utrzymująca się inflacja, zapowiadane zmiany podatkowe i wysokie koszty kredytów hipotecznych dla potencjalnych klientów, nie zachęcają nas do kolejnych inwestycji budowlanych - przyznaje Robert Kozal.
Raty nowych kredytów mieszkaniowych w kilka miesięcy wzrosły dwukrotnie, w efekcie pod koniec ubiegłego roku już tylko niewiele osób mogło uzyskać kredyt hipoteczny.
Nie powstają nowe domy jednorodzinne
Ci, którzy zamierzali postawić dom dla siebie i swojej rodziny, także wstrzymują się z budowami. Wielu indywidualnych inwestorów, którzy uzyskali pozwolenie na budowę w ubiegłym roku, teraz rozważa oszczędności - modyfikację już kupionego projektu aby zmniejszyć powierzchnię budynku, lub zaoszczędzić na materiałach.Pozwolenie jest ważne trzy lata, toteż część z tych, którzy mają działki budowlane złożyła wnioski o pozwolenie na budowę, choć nie mają nadziei zacząć budowy w najbliższym czasie.
- Mam pozwolenie, mam projekt, mam część materiałów, ale co z tego? O kredyt jest strasznie trudno, nie wiadomo, jakie będą ceny, muszę się wstrzymać z budową. Do kiedy? Nie mam pojęcia - mówi nam mieszkaniec Rawicza, który w zeszłym roku kupił działkę w jednej z podrawickich wsi.
Liczba pozwoleń na budowę budynków jednorodzinnych wydanych przez Starostwo Powiatowe w Rawiczu:
- 2020 r. - 164
- 2021 r. - 187
- 2022 r. - 129
Ceny mieszkań nie zachęcają do kupna
Przyzwyczailiśmy się już, że ceny mieszkań stale rosną. Jednak w ostatnim czasie skok cen za metr kwadrotowy jest naprawdę olbrzymi.Prezes Rawickiej Spółdzielni Mieszkaniowej wylicza, że na przestrzeni ostatnich trzech lat ceny mieszkań w trzech wybudowanych blokach zamykały się w przedziale od 2991 zł/m2 do 3.286 zł/m2, w zależności od kondygnacji. Teraz, w budynku powstającym przy Wałach Kościuszki trzeba zapłacić od 5.810 zł/m2 do 5.890 zł/m2.
- 90% mieszkań mamy tam zarezerwowanych, ale dopiero finalizacja umów pozwoli nam szczegółowo ocenić wpływ sytuacji gospodarczej na działania naszych klientów - przyznaje prezes RSM.
Za mieszkania od Rawbudu trzeba z kolei zapłacić od 7100 do 7200 zł/m2. Ta firma oferuje lokale o podwyższonym standardzie. Nabywca otrzymuje w cenie szereg udogodnień.
- Mieszkania wyposażone są w garderoby, rolety zewnętrzne, parapety, grzejniki oraz gniazdka i włączniki. Klienci otrzymują także komórkę lokatorską oraz miejsce rowerowe, a część wspólna ma patio i miejsca wypoczynkowe.
Tutaj także ceny poszły w górę. Jeszcze w 2021 roku metr kwadratowy kosztował 5500 zł, a w roku ubiegłym - 6200 zł.
Kryzys dotknie wiele branż
Nie tylko wstrzymuje się nowe inwestycje. Także ci, którzy są w trakcie budowy swojego domu, spieszą się z jej dokończeniem, bo ceny zarówno towarów, jak i usług pną się w górę.
- Ludzie nie zaczynają nowych budów. Kiedyś była robota na rok, nawet dwa do przodu, teraz tylko wykańczamy to co pobudowane. Co dalej, nie wiadomo, może trzeba znów będzie zamknąć firmę i szukać pracy w Niemczech - zastanawia się właściciel małej firmy budowlanej z gminy Miejska Górka.
Nie tylko budowlańcy obawiają się o swoje firmy. Wraz z załamaniem rynku mieszkaniowego, ciężkie czasy czekają także branże pokrewne - wytwórców i sprzedawców materiałów budowlanych, branżę meblarską, firmy instalatorskie, pracownie projektowe i wiele innych.
Jakie prognozy dla budownictwa?
Według specjalistów branży mieszkaniowej, kryzys będzie się pogłębiał. Jako przyczyny wymienia się głównie trzy czynniki: wysokie stopy procentowe oraz zalecenie Narodowego Banku Polskiego do zaostrzenia warunków udzielania kredytów hipotecznych, zapowiedź rządu co do wprowadzenia podatku katastralnego i wojna na Ukrainie.
- Z pewnością wiele osób chce posiadać własne mieszkanie lub planuje zainwestowanie środków finansowych w nieruchomości, ale brak stabilizacji na rynku pracy oraz wysokie koszty kredytów i zapowiadane wprowadzenie podatku katastralnego mogą skutecznie zniechęcić do takich decyzji mówi Robert Kozal, prezes RSM.
Kupować, czy nie kupować nowe mieszkania?
Specjalistka do spraw sprzedaży mieszkań w Rawbudzie zaleca, aby ci, których stać na kupno lokalu, nie zwlekali.
- Jeśli chcemy kupić mieszkanie i mamy zdolność kredytową konieczną do uzyskania finansowania, to nie warto czekać na głębszą korektę. Ta może nie nadejść albo nie być tak duża, jak niektórzy by chcieli - tłumaczy Anna Woźnica.
A może wynająć lub kupić z rynku wtórnego?
Wiele rodzin od lat marzy o swoim własnym kącie. Ci, którzy mieszkają w wynajmowanym lokalu, płacą coraz wyższe czynsze, do których dochodzą horrendalne podwyżki opłat za media. Z kolei mało kogo stać na zakup swojego M. Za mieszkanie w bloku w Rawiczu, nawet takie w kilkudziesięcioletnim budynku trzeba już płacić około 5000 zł/m2, tyle samo co za nowe, w stanie surowym. Potencjalni lokatorzy, zwłaszcza ludzie młodzi napotkają też znaczne utrudnienia w dostępie do kredytów hipotecznych. Wielu z nich pozostaje więc w domach rodzinnych, mieszkając wspólnie z rodzicami.
Ratunkiem ma być kolejny program rządowy
Prawo i Sprawiedliwość zapowiada, że od lipca ruszy program Pierwsze Mieszkanie 2023. To już kolejna próba poprawy fatalnej sytuacji mieszkaniowej Polaków. Pięć lat temu premier Mateusz Morawiecki obiecywał budowę 100 tysięcy mieszkań na koniec 2019 roku. Obietnicy nie udało się dotrzymać, a program Mieszkanie Plus poniósł klęskę. Potem obiecywano 75 tysięcy mieszkań z Krajowego Planu Odbudowy, na który do teraz nie pozyskano unijnych pieniędzy.Nowy pomysł ratowania mieszkalnictwa ma polegać na dotacjach do kredytów hipotecznych oraz możliwości uzyskania specjalnej premii mieszkaniowej. Czy tym razem wypali? Finansiści są sceptyczni.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.