W czwartek (19 stycznia 2023r.), chwilę przed godz. 20.00, do strażaków wpłynęło zgłoszenie o pożarze.
- Zauważyła go mieszkanka domu, która wyszła na zewnątrz. Pożarem był objęty budynek gospodarczy ze składowanymi materiałami palnymi - mówił na miejscu zdarzenia bryg. Krzysztof Skrzypczak, zastępca komendanta powiatowego PSP w Rawiczu.
Pożar w Sierakowie. Strażacy w akcji
W działaniach brały udział trzy zastępy JRG Rawicz, w tym auto z podnośnikiem, a także OSP Sarnowa, OSP Izbice, OSP Słupia Kapitulna i OSP Miejska Górka. Pożar szybko się rozprzestrzeniał. Zanim na miejsce dotarli pierwsi strażacy, ogniem objęte było już poddasze domu. Płomienie wydostawały się też na dach.Ogień trawił także budynek gospodarczy znajdujący się pół metra od domu. Na szczęście, dwoje mieszkańców opuściło samodzielnie dom. Nikt nie ucierpiał.
Strażacy - w aparatach ochrony dróg oddechowych - przystąpili do akcji gaśniczej. Odłączyli też prąd. Działania prowadzili zarówno z wnętrza, jak i z zewnątrz budynku. Po ugaszeniu pożaru, sprawdzili czy nie ma innych zarzewi ognia, a także czy nie zaatakował tlenek węgla.
Duże straty
Z ustaleń strażaków wynika, że zniszczeniu lub nadpaleniu uległy: konstrukcja dachu z jego pokryciem, płyty kartonowo-gipsowe oraz wełna mineralna - stanowiąca izolację poddasza. Ściany domu zostały odymione. Zniszczony został też budynek gospodarczy - całkowicie drewniana konstrukcja dachu i składowane materiały - w tym europalety i drewno opałowe. Prawdopodobną przyczyną powstania pożaru było pozostawienie w budynku gospodarczym rozgrzanego popiołu w pobliżu materiałów palnych. Straty wstępnie oszacowano na 180 tys. zł.
Sołectwo Sierakowo deklaruje pomoc
Sąsiedzi oraz mieszkańcy sołectwa Sierakowo niemal natychmiast zaoferowali pomoc. Wspomina o tym sołtys Sierakowa, Robert Bałuniak.
- Byłem na miejscu, rozmawiałem z właścicielami. Jako sołectwo zaoferowaliśmy swoją pomoc. Czekamy na ich dalsze decyzje - podkreśla Robert Bałuniak.