Informacja o pożarze trafiła do służb 4 września 2025 roku, po godz. 22.30. Trwa walka z żywiołem. Na miejscu, oprócz strażaków, pracują policjanci.
[AKTUALIZACJA, 5 września, godz. 10.03]
W akcji brali udział strażacy z Chojna, Pakosławia, Sworowa, Śląskowa, Miejskiej Górki i Rawicza.
- Paliła się sterta zrolowanej słomy, w której było ponad 700 sztuk balotów - mówi bryg. Krzysztof Skrzypczak, zastępca komendanta powiatowego PSP w Rawiczu. - Wstępne straty zostały wycenione na 100 tysięcy złotych. Na miejscu pracowało siedem zastępów z JRG Rawicz i jednostek OSP - dodaje.
Akcja nie zakończyła się. Trwa jeszcze dogaszanie. Strażacy przyjmują, że prawdopodobnie doszło do zaprószenia ognia, nie wykluczają celowego podpalenia.
[AKTUALIZACJA, 5 września, godz. 11.43]
Sprawą zajmuje się policja.
- Postępowanie będzie prowadzone - informuje podkom. Beata Jarczewska, oficer prasowa KPP w Rawiczu.
Dym na pograniczu powiatów rawickiego i gostyńskiego
Dzisiaj (5 września) po godz. 9.00 dyżurny rawickiej komendy przyjął kolejne zgłoszenie. Wynikało z niego, że ktoś widzi czarny dym unoszący się w okolicy Kołaczkowic i Skoraszewic.Strażacy nie potwierdzili zgłoszenia. Alarm został uznany za fałszywy.
Fot. internauta