foto D. Bela (archiwum)
Czy ktoś, kto przedstawia się przez telefon jako pracownik banku, nim rzeczywiście jest? Niestety, nie. W sidła przestępców wpadła mieszkanka powiatu rawickiego.
Zawiadomienie o oszustwie policjanci otrzymali 5 grudnia.
Mężczyzna podający się jako pracownik banku zadzwonił i powiedział, że są podejrzane ruchy na koncie bankowym 51-letniej kobiety - opisuje asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowa KPP Rawicz. - By uchronić pieniądze, jak poinstruował sprawca, należało przelać je na tzw. bezpieczne konto. Kobieta to uczyniła. Przelała mu blisko 20.000 zł - dodaje policjantka.
Kontakt z rzekomym pracownikiem instytucji finansowej się urwał. Asp. sztab. Beata Jarczewska dodaje, że trwają policyjne czynności w tej sprawie.
Najprostszym sposobem, aby nie paść ofiarą oszusta to nie podejmować decyzji pod presją czasu, na co w większości liczą oszuści. Prawdziwy pracownik banku nie zażąda od nas zainstalowania aplikacji do ochrony konta czy wygenerowania kodu płatności internetowej i wykonania przelewów na inne konta bankowe. Jeśli usłyszysz, że twoje konto w banku jest zagrożone rozłącz się i sam skontaktuj się z bankiem, najlepiej na miejscu w oddziale - radzą policjanci.
Na podejrzanie niskie ceny należy także zwracać uwagę przy zakupach przedświątecznych. Niespełna 200 złotych kosztowały buty markowej firmy, gdzie normalna ich cena była co najmniej kilkukrotnie niższa. Kupiła je mieszkanka powiatu rawickiego. Towar do kobiety dotarł. Nie były to jednak buty z wysokiej półki. Kobieta zgłosiła oszustwo rawickim policjantom.