Wniosek z propozycją nazwy dla ulicy, która prowadzi z ulicy Dworcowej w stronę ronda im. Unii Europejskiej i ulicy Piłsudskiego w Rawiczu złożył do Marka Przybylskiego, przewodniczącego rady miejskiej, radny Jacek Hajnce. W jego ocenie mogłaby ona nosić imię pary prezydenckiej - Marii i Lecha Kaczyńskich, która zginęła tragicznie w katastrofie samolotu 10 kwietnia 2010 roku.
Podjęcie uchwały w tej sprawie odbyło się na posiedzeniu rady miejskiej 25 stycznia 2023r. Głosowanie poprzedziła dyskusja, ponieważ nie wszyscy radni uznali, że jest to dobry pomysł i proponowali, aby ulica została nazwana jednak inaczej.
"Otwieramy puszkę Pandory"
Jako pierwszy głos w dyskusji zabrał radny Mariusz Suchanecki.
- Pierwsza myśl, jaka mi się nasunęła, to taka, że otwieramy puszkę Pandory. Nad tymi osobami jest obecnie prowadzony dyskurs polityczny, są różne ich oceny. Szanuję wszystkich prezydentów wybranych w wolnej Polsce. Jednak w czasie kampanii wyborczej, która już trwa, sądzę, że podejmując taką decyzję trafimy w zaułek, z którego nie wyjdziemy - zaznaczył.
Jednocześnie poinformował, że klub radnych SamorządniPRA, któremu szefuje, uważa, że najlepszą decyzją jest nazwanie nowej drogi - Dworcową, bo własnie tej ulicy jest ona przedłużeniem. W ich opinii taka nazwa jest neutralna i odpowiednia.
- Nie wiem, kiedy ten czas byłby odpowiedni, czy trzeba odczekać kilka lat? Budynek urzędu znajduje się przy ul. Piłsudskiego - czyli osoby, która też była politykiem. Wiele mamy nazw od osób sprawujących jakieś funkcje w pańtswie, które też miały swoich przeciwników i zwolenników - przekonywał Jacek Hajnce.
"To jest nazwa polityczna. Głosowanie będzie coming outem radnych"
W dyskusji głos zabrał także radny Karol Białecki, zgadzając się z wypowiedziami Mariusza Suchaneckiego.
- Czasami lepiej nie zrobić czegoś, żeby nie powstało coś następnego. (...) To jest jak z granatnikiem, gdyby go ktoś nie przywiózł, to on by nie wybuchł. (...) Na pewno jednym będzie się to podobać, a jednym nie (...). Nazywanie ulicy, gdzie ma powstać osiedle wielorodzinne i wielkie przedszkole nazwą polityczną, to jest upolitycznienie - przekonywał radny Białecki jednocześnie zastrzegając, że ma szacunek do wszystkich ofiar tej katastrofy, a także do samej pary prezydenckiej. - To będzie coming out (proces samodzielnego ujawniania przed innymi ludźmi własnej, np. orientacji seksualnej) radnych. Po tym głosowaniu będzie wiadomo, kto jest kto - stwierdził jeszcze Karol Białecki.
Jacek Hajnce zapewniał, że nie chciał, aby jego propozycja była odbierana jako polityczna. Utrzymywał, że to nie było jego intencją, a jedynie uhonorowanie tragicznie zmarłego prezydenta i jego żony.
Karol Białecki próbował jeszcze przekonywać radnych do nazwy Dworcowa - przypominając, że w historii Polski byli jeszcze inni prezydenci, którzy zginęli tragicznie, ale ich imieniem nie nazwano ulic w Rawiczu.
Również Jan Puślecki poinformował, że w rozmowach z mieszkańcami nie spotkał się z ich przychylnością odnośnie proponowanej nazwy. Zgodził się także z kolegą, że jest to decyzja polityczna.
- Obawiam się, żeby do Rawicza nie przyjeżdżali ludzie i nie uprawiali "religii smoleńskiej". To jest gorący kartofel! - mówił, apelujac do rady o zmianę zdania.
Odezwali się także radni Silnego Regionu - Paweł Jóska oraz Marek Grześkowiak podkreślając, że nie mają problemu z tym, żeby uhonorować parę prezydencką. Przypomnieli też, że są bezpartyjni i nie życzą sobie, aby mówiono, że głosowanie pokaże, czy są z Prawa i Sprawiedliwości, czy nie.
Zaskakująca propozycja radnej Świergockiej
By zakończyć dyskusję, radny Karol Białecki przypomniał, że w katastrofie zginął jeszcze jeden prezydent, o którym się zapomina. Zasugerował, że może dobrym rozwiązaniem byłoby uhonorowanie wszystkich ofiar, z czym zgodził się również radny Jacek Hajnce.Przewodniczący Marek Przybylski przypomniał jednak, że procedowanie nazw ulic ma określony przebieg i głosowane będą propozycje nazw zgłoszone przed sesją, czyli: Marii i Lecha Kaczyńskich oraz Dworcowa. Zanim jednak przystąpiono do głosowania, odezwała się radna Aleksandra Świergocka.
Zaproponowała, że ulicę można nazwać iminiem Józefa Niemczynowskiego - zmarłego w 2017 roku rawickiego działacza politycznego, byłego radnego, szefa lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości.
- Para prezydencka ma już swoje ulice w kraju. Ja nie mam nic przeciwko temu - powiedziała.
Marek Przybylski podpowiedział, żeby z taką propozycją wyszła przy nadawaniu nazw kolejnym ulicom.
- Teraz nie możemy się przerzucać propozycjami, bo nigdy nie dojdziemy do konsensusu - stwierdził przewodniczący rady.
Jak głosowali radni?
W pierwszej kolejności głosowano nad nadaniem ulicy imienia Lecha i Marii Kaczyńskich. I to ona została przyjęta, bo uzyskała bezwzględną liczbę głosów. Drugiej propozycji już nie poddano pod głosowanie.W podjęciu uchwały o nadaniu ulicy nazwy Lecha i Marii Kaczyńskich wzięło udział 19 z 20 radnych obecnych na sesji. Jan Puślecki w ogóle nie oddał głosu. Jak zdecydowali pozostali?
- 13 za - Robert Bałuniak, Hanna Górniak, Jacek Hajnce, Beata Niepiekło-Bąk, Elżbieta Dudek, Marek Grześkowiak, Paweł Jóska, Wioletta Niziołek, Beata Rak, Andrzej Walkowiak, Daniel Ciesielski, Janusz Kryś, Marek Przybylski.
- 5 głosów przeciw - Mariusz Suchanecki, Jacek Gwizdek, Karol Białecki, Tomasz Garbaliński i Krzysztof Domaniecki
- 1 głos wstrzymujący - Aleksandra Świergocka