- Chcielibyśmy, żeby tę drogę aż do torów utwardzono, żeby ten przejazd był przyzwoity - zaznacza Józef Szczęsny, który w imieniu mieszkańców od kilku lat zabiega o remont ulicy Glinki w Rawiczu. Na razie bez efektów.
Problem pojawia się zwłaszcza wtedy, gdy spadnie obfity deszcz. - Wiadomo, że nikt nie chce, żeby tu jakąś autostradę zrobili, ale żeby to jakoś utwardzić, zrobić z tym porządek, bo ta woda nie ma gdzie spływać - podkreśla Józef Szczęsny i dodaje, że kilka lat temu mieszkańcy we własnym zakresie łatali dziury. Dziś to już nie wystarcza.
Co na to burmistrz Grzegorz Kubik? Czy droga zostanie wyremontowana? Szczegóły w najbliższym wydaniu "Życia".