Rozkręcili się po przerwie. Pewne zwycięstwo Ruchu Bojanowo [ZDJĘCIA]

Na papierze faworytami byli gospodarze. Znajdowali się w środkowej części tabeli rozgrywek. Z kolei, Sokól Chwałkowo zajmował ostatnią lokatę. 

Bojanowianie z roli się wywiązali. Po pierwszej połowie prowadzili po golu Mikołaja Cheby. Tempo podkręcili po przerwie. Po akcjach, na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Ryszard Lipowicz. Po trafieniu dołożyli jeszcze Maciej Szykuła i - wprowadzony po zmianie stron - Marcin Jarczewski. Mecz zakończył się rezultatem 5:0.

- Pierwsza połowa była szarpana. Cieszę się, że strzeliliśmy na 1:0, ale nie było jakichś wielu klarownych akcji i sytuacji. Na szczęście, wynik był - mówi Andrzej Lokś, trener Ruchu. Po drugiej bramce goście stracili rezon, a my atakowaliśmy coraz częściej. Stosowaliśmy wysoki pressing, to przyniosło kolejne bramki. Mecz w drugiej połowie był już pod naszą kontrolą - dodał.

Ruch po dziewięciu kolejkach zgromadził 14 punktów. Czy to wynik satysfakcjonujący?

- 14 punktów brałbym w ciemno, ale sądzę, że w dwóch meczach wyjazdowych - w Jaraczewie i Pawłowicach - mogliśmy wywieźć więcej punktów. Jestem zadowolony z wyników po dziewięciu meczach. Jest środek tabeli, zakładaliśmy sobie taki cel i chcemy to podtrzymać. Chciałbym też, byśmy mieli minimum 20 punktów po rundzie jesiennej - dopowiedział trener.