68 tys. zł stracił 76-letni mieszkaniec powiatu rawickiego. W piątek (15 września 2023 r.) skontaktował się z policją. Opowiedział, w jakich okolicznościach utracił pieniądze.
- Sprawczyni, podająca się w rozmowie telefonicznej za przedstawicielkę firmy AnyDesk, wprowadziła zgłaszającego w błąd co do możliwości uzyskania korzyści majątkowej z inwestowania w kryptowaluty, czym doprowadziła do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości 68 tys. zł - mówi sierż. sztab. Hubert Woźny z Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.
Poszkodowany zainstalował aplikację AnyDesk. Korzystają z niej miliony specjalistów IT na całym świecie, aby zdalnie łączyć się z urządzeniami swoich klientów w celu pomocy w rozwiązywaniu problemów technicznych. Jednak jest to także doskonałe narzędzie w rękach oszustów. Niewłaściwie wykorzystują tę aplikację (lub jakiekolwiek inne oprogramowanie zdalnego dostępu), aby połączyć się z komputerem użytkownika i ukraść dane, kody dostępu, a najczęściej - pieniądze.
Mężczyzna postępował zgodnie ze wskazówkami uzyskanymi od kobiety. Myślał, że inwestuje w kryptowaluty i zarobi. Niestety, stracił olbrzymie pieniądze. To nie pierwszy przypadek, gdy ktoś traci pieniądze na kryptowalutach. W 2022 roku 58-latek stracił 170 tysięcy złotych.
Jak czytamy na stronie internetowej firmy AnyDesk, nigdy nie ufaj rozmówcy, którego telefonu się nie spodziewałeś. Nie ufaj oferowanej "pomocy", o którą nie prosiłeś. Żaden pracownik banku ani firmy nie poprosi przez telefon o pobranie oprogramowania. Jeśli ktoś, kto jest zdalnie podłączony do Twojego urządzenia, prosi Cię o zalogowanie się na konto bankowe lub o pokazanie jakichkolwiek osobistych haseł, najprawdopodobniej jest to oszust. Nie wykonuj jego poleceń. Nawet jeśli twierdzi, że musisz zapłacić, ponieważ rzekomo rozwiązał problem, z którym się borykasz, nie ufaj mu. Nie prosiłeś o tę "pomoc". Najlepiej zakończ rozmowę telefoniczną, po prostu się rozłączając. Zakończ także sesję zdalną, wyłączając urządzenie.