Od wtorkowej nocy strażacy pracują na terenie jednej z firm w Rawiczu. Wczoraj (20.07.2022) trzykrotnie ruszali do innych interwencji.
Żbiki. Pożar ścierniska
Pierwsze zgłoszenie dyżurny rawickiej komendy PSP otrzymał godz. 12.28. Z uzyskanych informacji wynikało, że pali się ściernisko w miejscowości Żbiki (gm. Jutrosin) - na pograniczu Wielkopolski i Dolnego Śląska. Na miejsce zadysponowano zastępy: JRG Rawicz, OSP Szkaradowo, OSP Jutrosin i OSP Rogożewo, a także JRG Milicz oraz OSP Milicz.Po przyjeździe okazało się, że pali się ściernisko na powierzchni niespełna hektara. Na miejscu był także właściciel, który oborywał pole przy pomocy ciągnika z pługiem. Na miejsce dotarła też cysterna z wodą.
Najprawdopodobniej, iskra wydobyła się spod prasy. Maszyna również uległa spaleniu oraz trzy baloty. Interwencja zajęła ponad dwie godziny.
Pakówka. Alarm fałszywy
Kilka minut po zgłoszeniu z gminy Jutrosin, wpłynęło kolejne. Tym razem dotyczyło widocznego pożaru lasu w okolicy Pakówki. Dostrzegli go kierowcy, jadący drogą ekspresową S5. Na miejsce udały się jednostki OSP Bojanowo, Sowiny, Izbice, Słupia Kapitulna i Dąbcze z gminy Rydzyna.Strażacy skontaktowali sie w międzyczasie z pracownikiem wieży obserwacyjnej. Ten żadnego pożaru na terenie powiatu rawickiego nie dostrzegł. Także strażacy nie stwierdzili oznak pożaru. Zastępy mogły wrócić do swoich baz.
Osiek. Nagłe zatrzymanie krążenia
Przed godziną 15.00 strażacy ruszyli na ratunek do Osieka. Otrzymali zgłoszenie o nagłym zatrzymaniu krążenia u mężczyzny. Strażacy z Pakosławia rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Użyli również defibrylatora. W działaniach wsparli ich strażacy zawodowi z Rawicza, a także zespół ratownictwa medycznego. Niestety, mimo ich wysiłków, 58-latka nie udało się uratować.
Ostrawa. Kobieta zasłabła na polu
Dziś (21.07.2022) rawiccy strażacy zostali poproszenie o udzielenie wsparcia zastępom z powiatu górowskiego. Kobieta, pracująca na polu w okolicy miejscowości Ostrawa, zasłabła. Jak informuje OSP Wąsosz, strażacy zostali zadysponowani ze względu na długi czas oczekiwania na zespół ratownictwa medycznego.
Działania polegały na udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy i przeniesieniu osoby najpierw w cień, a później do ambulansu, ponieważ znajdowała się na środku pola - czytamy na profilu jednostki w mediach społecznościowych.