reklama

Uważaj na kieszonkowców!

Opublikowano:
Autor:

Uważaj na kieszonkowców! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Imprezy plenerowe, supermarkety i nie tylko to doskonałe miejsca do pracy... kieszonkowców. Zwłaszcza przed świętami, kiedy większość z nas spieszy się i nie zwraca często uwagi na to co się wokół nas dzieje. \r\n- Kieszonkowcy zwykle działają według schematu. Najpierw typują swoją ofiarę, obserwują ją przez jakiś czas, szacują, czy posiada i gdzie chowa pieniądze, portfel, dokumenty, klucze, telefon komórkowy i inne wartościowe przedmioty. Potem sprawdzają, czy jest „elektryczna” tzn. wrażliwa na dotyk, po czym wykorzystują tłok, bądź sami tworzą tzw. sztuczny tłok i w sprzyjającym momencie w ciągu kilku sekund kradną pieniądze bądź inne przedmioty, a następnie szybko oddalają się z miejsca zdarzenia - mówi Beata Jarczewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu. Kieszonkowcy kradną przede wszystkim w miejscach zatłoczonych, w sklepach, na bazarach, w autobusach komunikacji miejskiej, na dworcach kolejowych i autobusowych. Przynętą dla złodziei jest otwarta torebka, torba, siatka z zakupami, widoczna zawartość kieszeni wierzchniego ubrania, torebka noszona na ramieniu na długim pasku, torba lub plecak noszony na plecach. - Zawsze należy zapinać torebkę i torbę z zakupami, a w miejscach zatłoczonych nosić ją przed sobą. Pieniądze, klucze, dokumenty i portfel chować do wewnętrznych kieszeni ubrania. Należy też obserwować i zwracać uwagę na to, co się dzieje wokół - dodaje policjantka. Warto również przypomnieć, że ofiarą złodzieja możemy paść podczas wybierania gotówki z bankomatu. Robiąc to ważne jest, aby zasłonić drugą ręką wpisywany przez nas kod pin. - Wybierajmy takie bankomaty, przy których jest światło, a jeśli zdecydujemy się pobrać większą gotówkę warto, by ktoś zaufany nam towarzyszył. Nie trzymajmy tych pieniędzy w jednym miejscu. Rozdzielmy je. Nawet jeżeli padniemy łupem kieszonkowca, to nie stracimy całej kwoty - zaznacza Beata Jarczewska. Dodaje, że w przypadku kiedy poczujemy się zagrożeni, nie należy wahać się zwrócić o pomoc. Zawsze można zadzwonić na numery alarmowe 997 i 112. - Każdy kto poczuje się zagrożony powinien skorzystać z tych numerów dla własnego bezpieczeństwa - przypomina policjantka.
(HD)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE