reklama
reklama

Uzbierali 1.309 podpisów. Petycję przynieśli na sesję

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Od kilku tygodni po gminie Bojanowo "krąży" petycja w obronie Szkoły Podstawowej w Gościejewicach, którą samorząd planuje zlikwidować. Udało się pod nią uzbierać 1.309 podpisów mieszkańców. Dokument został przyniesiony na posiedzenie rady miejskiej, które odbyło się 17 listopada 2022r..
reklama

W działania związane z walką o pozostawienie szkoły w Gościejewicach, ktore w ostatnich tygodniach przybrały na sile, włączył się mieszkaniec Wydartowa Pierwszego - Dariusz Tuszyński. O sprawie i uwagach do władz w tej kwestii niemal codziennie pisze na swoim profilu na portalu społecznościowym. Pomagał także przedstawicielom rady rodziców zbierać podpisy pod petycją - stojąc z nimi przed lokalnymi marektami, czy przechadzając się po rynku.

W czwartek, 17 listopoda, towarzyszył społeczności szkoły podczas krótkiej wizyty na posiedzeniu rady miejskiej.

Uzbierali 1.309 podpisów pod petycją w obronie szkoły

Choć w programie obrad nie było żadnej uchwały związanej z placówką w Gościejewicach, to spora grupa rodziców zjawiła się, by wręczyć władzom petycję w sprawie zaniechania przez urząd działań zmierzających do likwidacji szkoły. 

- Zaproponowana przez nas inicjatywa, polegająca na wdrożeniu działań naprawczych, została zaopiniowana pozytywnie nie tylko przez mieszkańców wiosek, z których dzieci uczęszczają do szkoły, ale przede wszystkim przez mieszkańców gminy. Działania związane ze zbieraniem podpisów pod petycją trwały od 3 do 16 listopada. Zebraliśmy 1.309 podpisów zgromadzonych na 46 stronach  - poinformowała radnych Agnieszka Sobczyńska, przedstawicielka rodziców.

Dariusz Tuszyński do radnych: "Czy nie jest wam wstyd?"

Po jej krótkim wystąpieniu głos zabrał Dariusz Tuszyński. Zwrócił się przede wszystkim do radnych rady miejskiej, których w sesji uczestniczyło 12 (troje było nieobecnych). 

- Generalnie w trakcie naszych rozmów z mieszkańcami, pojawiały się takie odczucia, jak żal, szkoda, niezrozumienie, pretensje, absurd. Pojawiała się złość, a niekiedy nawet słowne wyzwiska. Tak było. Wszystkie te negatywne odczucia mieszkańców w sprawie spotkań z nami skierowane były proszę państwa - niestety do was. Mieszkańcy naszej gminy mają pretensje, że nie podjęto próby prawdziwej reorganizacji oświaty. Zarzucali wam, że wyraziliście zamiar "dopchania" 70 dzieci do szkoły w Bojanowie. Jak wy się z tym czujecie? Czy nie jest wam tak po prostu trochę wstyd? Pytam tak po ludzku. Nie jest wam wstyd, że rodzice, mieszkańcy, że my obrońcy szkoły musieliśmy wyjść na ulice, chodzić po domach, tylko po to, by nie zamykać szkoły. Jak się z tym czujecie, że ludzie w Bojanowie są wkurzeni? Jak się czujecie z tym, że już niebawem rozliczą was przy urnie wyborczej - mówił Dariusz Tuszyński.

"To nie jest szantaż. To jest wywieranie presji społecznej"

Dariusz Tuszyński apelował do radnych, by jeszcze raz przemyśleli decyzję o zamknięciu szkoły. 

- Te 1.309 podpisów to jest tzw. żółta kartka dla radnych, bo to od was zależy wszystko. To jest głos ludzi, którzy na was głosowali. Chcemy wam dać czas na zmianę decyzji, na wycofanie się z niej do 12 grudnia (...) Jeżeli się nie wycofacie, to my się nie poddamy. To nie jest szantaż. To jest wywieranie na was presji społecznej. Ufam, że nie będziemy musieli podejmować innych działań (...) Samorząd musi słuchać ludzi - zapowiedział Dariusz Tuszyński.

Po jego wystąpieniu nikt nie zabrał głosu. Poproszono jedynie, by rodzice złożyli petycję w sekretariacie. Po kilkudziesięciu minutach przedstawiciele szkoły opuścili salę posiedzeń, a rada wróciła do dalszych obrad.

Każdy może przyjść i zabrać głos

Jedynie tuż pod koniec sesji, przewodniczący komisji oświaty - radny Tomasz Woźniczka, przypomniał wszystkim, że 24 listopada o godzinie 16.00 w urzędzie odbędzie się specjalne posiedzenie komisji w sprawie dotyczącej szkoły w Gościejewicach i petycji przygotowanej przez rodziców.

- Nie ma to być debata, ale posiedzenie komisji oscylujące wokół pisma złożonego przez rodziców - podkreślił.

Wiceburmistrz Krzysztof Kurpisz dodał, że tak jak podczas wszystkich wcześniejszych spotkań, każdy będzie mógł zabrać głos i się wypowiedzieć.

- Nie boimy się rozmów. Zaprosiliśmy rodziców, sołtysów, dyrektorów szkół oraz przedszkola w Bojanowie, mieszkańcy również mogą przyjść. Będzie ona nagrywana i transmitowana w internecie, aby każdy miał pełną informację - zaznaczył Krzysztof Kurpisz.

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama