Anna Siecla, mieszkanka gminy Miejska Górka, zdolna pisarka, wyróżniana w konkursach literackich, była dziennikarka "Życia Rawicza" ma ciekawe hobby. Nie tylko śledzi losy rodzin królewskich - głównie brytyjskiej - ale także koresponduje z nimi.
Zaczęło się od księżnej Diany
Pochodząca z Rozstępniewa, Anna Siecla, interesuje się rodzinami królewskimi od wielu lat, głównie dzięki swojej mamie. Jedno z jej najwcześniejszych wspomnień w tej kwestii dotyczy właśnie gazet z artykułami o śmierci księżnej Diany w 1997 roku i pięknego albumu o księżnej, który znajdował się w jej domu.
- Uwielbiałam go przeglądać. Tak się zaczęło moje hobby - śledzenie poczynań współczesnych członków monarchii, czytanie o dworskim i dyplomatycznym protokole - zaznacza Anna Siecla.
Przyznaje, że gdy pewnego razu na Instagramie zobaczyła, że ktoś otrzymał kartkę od królowej Elżbiety, pomyślała: ja też taką chcę!
Wysłała gratulacje z okazji narodzin syna księcia Williama
Okazało się, że to nie jest takie trudne. Wystarczyło odszukać adres, napisać list, pójść na pocztę i... czekać.
- Pierwsze życzenia wysłałam w 2018 roku z okazji narodzin księcia Louisa, syna księcia Williama i księżnej Catherine. Pamiętam, że bardzo cieszyłam się z tej odpowiedzi. Wiem, że są osoby, które wysyłają kartki bardzo często, ja jednak robię to tylko przy dużych okazjach (śluby, jubileusze, okrągłe urodziny lub Boże Narodzenie), stąd moja kolekcja nie jest specjalnie imponująca - opowiada mieszkanka gminy Miejska Górka.
Na razie ma 15 odpowiedzi na wysłanych 16. Nie dostała tylko odpowiedzi na życzenia z okazji 40. urodzin księcia Williama, które przypadały w czerwcu tego roku.
- Z tego co widziałam i to dość ciekawe, Pałac Kensington w ogóle na razie nie odsyłał z tej okazji odpowiedzi. Może jeszcze coś przyjdzie, bo czasami na odpowiedź trzeba bardzo długo czekać - dopowiada Anna.
Przeprosili za długi czas oczekiwania
Najdłużej czekała po ślubie księcia Harry'ego z Meghan Markle. Ślub był w maju, odpowiedź przyszła w grudniu. Już spisała to na straty, a jednak przyszło piękne zdjęcie nowożeńców, w dodatku z... przeprosinami za tak długi czas oczekiwania.
- Z tego, co widziałam, krótko czeka się na listy z Księstwa Monako, czasami już po dwóch tygodniach jest odpowiedź. Z kolei niektóre rodziny królewskie, np. norweska, w ogóle nie odsyłają odpowiedzi poza granice swojego kraju - tłumaczy.
Otrzymała karnet z okazji 70-lecia panowania królowej Elżbiety II
Najcenniejszą odpowiedzią w zbiorach Anny - szczególnie w świetle ostatnich wydarzeń - jest piękny karnet, który Pałac Buckingham wysyłał z okazji Platynowego Jubileuszu, czyli 70-lecia panowania królowej Elżbiety II przypadającego w tym roku.W styczniu życzenia bożonarodzeniowe dostała także od papieża Franciszka, czy od Hiszpańskiej Rodziny Królewskiej.
- Zawsze miło znaleźć w liście odręczny podpis. Tu nigdy nie zawodzi (już obecnie) brytyjska królowa Camilla - podkreśla Ania Siecla, która oczywiście w najbliższym czasie zamierza wysłać Wielkiej Brytanii kondolencje z powodu śmierci Elżbiety II.