Kierowcy jadący krajową "trzydziestką szóstką" zauważyli rowerzystę leążcego przy drodze. Zatrzymali się. Zweryfikowali stan, w jakim znajdował się poszkodowany. Wezwali też służby ratunkowe. Początkowo był z mężczyzną kontakt. Po chwili jednak jego serce przestało bić. Świadkowie rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową.
Na miejsce dotarli strażacy z Sobiałkowa i Rawicza, którzy - jak poinformował nasz portal asp. sztab. Roman Sidor, p.o. dowódcy JRG Rawicz - użyli defibrylatora. Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego przejął od nich czynności. Niestety, mimo wysiłków strażaków i ratowników zaangażowanych w działania i trwającej kilkadziesiąt minut akcji, mężczyzny nie udało się uratować.
Okoliczności zdarzenia ustalają rawiccy policjanci. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, nie ma śladów, które wskazywałyby na potrącenie.
[AKTUALIZACJA, godz. 9.48]
Jak wynika z ustaleń policji, że 76-letni mieszkaniec Miejskiej Górki zmarł z przyczyn naturalnych podczas jazdy rowerem. Ciało przekazano rodzinie.