reklama

Czy oddział szkolny w Domaradzicach zostanie zamknięty? Burmistrz wyjaśnia

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: M. Urbanowicz

Czy oddział szkolny w Domaradzicach zostanie zamknięty? Burmistrz wyjaśnia - Zdjęcie główne

foto M. Urbanowicz

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

EdukacjaKilka dni temu w mediach społecznościowych ukazało się oświadczenie jednego z radnych gminy Jutrosin odnośnie jego stanowiska w sprawie likwidacji oddziału szkolnego w Domaradzicach, który należy do szkoły podstawowej w Dubinie. Zapytaliśmy burmistrza gminy, Romualda Krzyżosiaka, jakie są plany wobec szkoły.
reklama

Szkoła w Dubinie, która stała się tematem oświadczenia radnego, prowadzi także oddział w Domaradzicach, w którym uczą się dzieci w klasach 1-3. Temat oddziału szkolnego, i w ogóle szkoły podstawowej w Dubinie, kilka dni temu w mediach społecznościowych poruszył radny Dawid Kaczmarek, który kolejną kadencję zasiada w Radzie Gminy Jutrosin oraz pełni funkcję sołtysa Dubina.

- W ostatnim czasie bardzo wiele informacji pojawia się o naszej szkole w Dubinie. Chciałbym zdementować plotki, iż jako sołtys i radny mam na celu zamknięcie szkoły, placówki w Domaradzicach. Nigdy nie byłem i nie będę za zamknięciem naszej szkoły, czy też klas w Domaradzicach - zaznaczył.

Dodał, że jakiekolwiek propozycje padające z jego strony, mające zapoczątkować plany dobudowy klas lub hali sportowej do szkoły w Dubinie, spotykają się z negatywnym odzewem władzy.

reklama

- Radnych w gminie Jutrosin jest 15, a sam mój, pojedynczy głos nic nie zdziała, ale walczyć będę do końca, bo szkoła jest Nasza Wspólna - podsumował.

O szkole w Domaradzicach na komisji

Temat oddziału szkolnego w Domaradzicach pojawił się na posiedzeniu wspólnym komisji rady miejskiej 26 czerwca 2024 roku. Wtedy, w wolnych głosach i wnioskach, burmistrz Romuald Krzyżosiak poinformował radnych, że wpłynął do niego wniosek o wymianę okien w szkole w Domaradzicach. Jak czytamy w protokole z posiedzenia, stwierdził, że radni powinni się zastanowić, co w perspektywie czasowej będą robić z tą szkołą, bo - jak wspomniał wcześniej, podczas posiedzenia, przewodniczący rady - gmina musi szukać oszczędności w oświacie, tymczasem jeden remont będzie ciągnął za sobą kolejny, a na to samorządu nie stać.

reklama

- Pewne kierunki będziemy zmuszeni obrać - podsumował Romuald Krzyżosiak.

Decyzji w sprawie szkoły w Domaradzicach nie ma

Zapytaliśmy Romualda  Krzyżosiaka o zamierzenia związane ze szkołą w Domaradzicach. Burmistrz wyjaśnił, że na razie dla szkoły w Dubinie lub oddziału w Domaradzicach, nie ma konkretnych planów. Przyznał także, że docierają do niego, krążące od pewnego czasu po gminie, plotki, wedle których dzieci z klas 1-3 miałyby być przeniesione do szkoły w Szkaradowie.

- Nie było mowy o tym, żeby przenosić dzieci z klas 1-3 do Szkaradowa. Jeżeli już, to była mowa na komisji o klasach 7-8, ale wiąże się to z szeregiem działań, których na pewno nie zrealizujemy na już - tłumaczy szef samorządu.

reklama

Domaradzice nie spełniają oczekiwań

Burmistrz nie ukrywał, że budynek w Domaradzicach nie jest wystarczający.

- Mamy zgodę na prowadzenie zajęć w tym budynku, jednak już teraz nie spełnia on naszych oczekiwań - przekazał.

Dodał, że radni obecnej kadencji bardzo wnikliwie podchodzą do wielu spraw.

- Radni są zdeterminowani do działania. Analizują wydatki, koszty dowozów dzieci, liczebność poszczególnych klas. Mają na ten temat konkretną wiedzę - zauważył włodarz.

Podkreślił, że gdy rada miejska zdecyduje, do czego dąży, jakie ma cele, to jako burmistrz nie będzie miał wielkiego pola manewru. Podobna sytuacja miała miejsce przy próbie utworzenia szkoły dla dorosłych w ramach Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Jutrosinie, gdy rada odrzuciła projekt burmistrza. 

reklama

Między plotkami w sprawie szkoły w Domaradzicach

Romuald Krzyżosiak przyznaje, że rodzice są zdezorientowani, bo docierają do nich różnorakie plotki. 

- Jeżeli będą przeprowadzane jakieś zmiany, to przede wszystkim wyjdę z gotową propozycją i będę rozmawiał, będę to rodzicom tłumaczył. Jakiekolwiek zmiany w strukturze szkoły wymagają rozmów i kampanii informacyjnej - podkreślił.

Burmistrz przypuszcza, że plotki na temat likwidacji oddziału w Domaradzicach mogły powstać w związku z likwidacją oddziału przedszkolnego w Płaczkowie. Oddział nie funkcjonuje od września, dzieci zostały przeniesione do Jutrosina. Z informacji jakie dochodzą do magistratu wynika, że rodzice są z tego faktu zadowoleni, m.in. ze względu na dłuższe godziny otwarcia placówki.

- Myślę, że przy tej okazji ktoś się obawiał, że po cichu zlikwidujemy Domaradzice - podsumował.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama