W przeszłości rawiczanie chętnie witali Nowy Rok na rynku. Od godz. 23.00 mieszkańcy miasta przychodzili do centrum. Była serwowana muzyka i - po północy - przygotowany pokaz sztucznych ogni. Temperatura była różna. Raz było mroźnie, innym razem - na plusie. Niezależnie od warunków atmosferycznych, zawsze co najmniej kilkaset osób pojawiało się na rynku.
W grudniu 2018 roku, podczas konferencji prasowej zwołanej w rawickim magistracie, burmistrz Grzegorz Kubik oznajmił, że w tym roku gmina nie zorganizuje w sylwestra pokazu fajerwerków. Włodarz gminy wyjaśniał, że Rawicz, wzorem innych dużych miast (m.in. Warszawy czy Wrocławia), odchodzi od tej praktyki i nie wyda pieniędzy na tego typu pokaz. W 2017 roku jego koszt oscylował w granicach 5.000 zł.
Od pięciu lat gmina Rawicz nie organizuje imprezy na rynku. Nie będzie jej także w 2023 roku.
Miłośnicy zwierząt co roku przypominają, by w sylwestra zrezygnować z fajerwerków. Nie wszyscy podzielają jednak ich zdanie.
Rawiczanie chętnie decydują się na zakup fajerwerków. W noc sylwestrową rozświetlają one miasto, gminę i cały powiat. Służby apelują jednak o zachowanie rozsądku. Nie brakuje bowiem osób poparzonych czy zranionych. Występują także pożary. By tego uniknąć, wystarczy rozwaga i ostrożność, bo fajerwerki to przecież materiały wybuchowe.