Zbysław Dąbrowski życie zawodowe związał z branżą rolniczą, w pracy zawodowej oraz aktywności społecznej systematycznie przyczyniał się do rozwoju, najpierw województwa leszczyńskiego, a następnie województwa wielkopolskiego. Po ukończeniu Państwowego Technikum Hodowli Roślin i Nasiennictwa w Bojanowie a następnie Akademii Rolniczej w Poznaniu, rozpoczął pracę w Radomskim Przedsiębiorstwie Produkcji Leśnej.
Jako wielkopolanin szybko jednak wrócił w rodzinne strony i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Bojanowie piastował funkcję głównego specjalisty w zakresie hodowli owiec. Jego dziesięcioletnia praca w tym charakterze została doceniona przez Naczelną Organizację Techniczną.
Jak czytamy na stronie Zespołu Szkół Przyrodniczo-Technicznych, po roku 1990 Zbysław Dąbrowski zdobyte doświadczenie zawodowe kontynuował i rozwijał w pracy dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej jako nauczyciel biologii i przedmiotów zawodowych rolniczych w Zespole Szkół Rolniczych w Bojanowie.
- Był cenionym wychowawcą kilku pokoleń absolwentów bojanowskiego "Rolnika". Za swoją pracę, zaangażowanie i poświęcenie był wielokrotnie wyróżniany nagrodami Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Marszałka Województwa Wielkopolskiego, Zarządu Powiatu Rawickiego oraz Dyrektora Szkoły. Na uwagę zasługuje także bogaty dorobek pozazawodowy Pana Profesora. Był on aktywnym członkiem komisji rewizyjnej Towarzystwa Koleżeńskiego Bojanowiaków oraz Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego. Poprzez te działania realizował nie tylko swoje pasje, ale walnie przyczynił się do krzewienia i propagowania walorów lokalnej kultury i przyrody - napisano we wspomnieniu o panu Zbysławie.
W minionym roku, podczas obchodów jubileuszu szkoły, Zbysław Dąbrowski odebrał honorowe odznaczenie „Za zasługi dla województwa wielkopolskiego", które wręczyli mu radni sejmiku województwa wielkopolskiego.
Jak go zapamiętają?
Zbysław Dąbrowski był osobą bardzo znaną, lubianą i cenioną - nie tylko przez byłych uczniów. Wszyscy zaznaczają, że był wymagający i potrafił innych zarażać swoją pasją.
- W naszej pamięci pozostanie jako wymagający nauczyciel, uśmiechnięty kolega i wspaniały człowiek - napisali uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół Przyrodniczo-Technicznych w Bojanowie.
- Wspaniały pedagog, wymagający a zarazem pomocny, z dobrą pamięcią, choć nie pamiętliwy dobrze tłumaczący i potrafiący zarazić pasją do biologii, dobry Człowiek po prostu. (...) Dzięki profesorowi lubiłam lekcje biologii,człowiek z ogromną pasją - pisali byli uczniowie pod informacją o śmierci emerytowanego nauczyciela.
- Dużo z nami spacerował, brał udział w wycieczkach, a także je organizował. Miał "fioła" na punkcie przyrody i ptaków. Uwielbiał pracę na działce, bardzo zwracał uwagę na aktywny i zdrowy styl życia. Kochał swoich wnuków - wspomina z kolei Maria Biadalska, była dyrektor bojanowksiej biblioteki i członkini grupy "Bojanowskie Kijki Szczęścia".
