reklama
reklama

Derby gminy Rawicz dla Sarnowianki [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Sarnowianka podejmowała Pelikana Dębno Polskie w ramach 26. kolejki Red Box klasy okręgowej. Mecz poprzedziła minuta ciszy. Uczczono pamięć o Teofilu Cichowlasie - wieloletnim prezesie Pelikana.
reklama

Faworytem spotkania była Sarnowianka. Zajmowała miejsce w górnej części tabeli Red Box klasy okręgowej. Na ostatniej pozycji plasował się Pelikan. Po pierwszej połowie to goście byli jednak w lepszych nastrojach. W 45. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Piotra Wawrzyniaka niemal z bocznej strefy boiska, Jakub Machowiak - próbując piąstkować - minął się z piłką, a ta wpadła do siatki. Do przerwy goście prowadzili.

Po zmianie stron do pracy wzięli się gospodarze. Trener Tomasz Skrzypczak zdecydował się na roszady. Do bramki wszedł Eryk Siecla, a do gry w polu desygnował Mikołaja Górniaka i Łukasza Szczepańskiego. Nowo wprowadzeni wprowadzili sporo ożywienia w ataku. Pierwsze trafienie zanotował Kacper Stachowiak. Na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Mateusz Straburzyński. Ostatnie trafienie - w końcówce meczu - zanotował wprowadzony po przerwie Patryk Biegała. Sarnowianka wygrała 3:1.

- Może to nie było nasze wybitne spotkanie, ale wygrywamy zasłużenie - przyznał po meczu Tomasz Skrzypczak, trener Sarnowianki. - Już dawno nie pamiętam zespołu, który przyjeżdża do Sarnowy i w jedenastu broni na swojej połowie, a atak pozycyjny nigdy nie jest łatwy. Oczywiście, można było dołożyć więcej agresji w odbiorze, ale widziałem, że chłopakom bardzo zależy, ponieważ mamy wyznaczone cele, do których dążymy. Cieszy fakt, że na pięć kolejek przed końcem mamy kadrę meczową 20 zawodników, a dwóch zdrowych było poza kadrą. Pracujemy na to od początku sezonu, aby atmosfera wewnątrz drużyny była jak najlepsza. Błąd Kuby przy bramce był oczywisty, ale któż z nas ich nie popełnia? Dobrze, że zespół pomógł się podnieść po straconej bramce - podsumował

Co po meczu powiedział członek zarządu Pelikana, Łukasz Bojdo?

- Gratuluję drużynie przeciwnej wygranego meczu. Twardo stąpam po ziemi. Rywale byli od nas młodsi i dali sobie radę. Nasze doświadczenie - szczególnie przy takiej pogodzie - nie wystarczyło. Nam zabrakło zmienników, którzy wprowadzeni do gry daliby pozytywny impuls. Dziś wygrał zespół, który wybiegał mecz, grał ambitniej i szybko - powiedział Łukasz Bojdo.

Jak dodaje, ważnym momentem było uczczenie minutą ciszy pamięci zmarłego byłego prezesa klubu.

- Dla niego będziemy starali się do końca sezonu choć o jeszcze jedno zwycięstwo w lidze okręgowej - dodał Łukasz Bojdo. 

Sarnowianka - Pelikan 3:1
Bramki: 0:1 Piotr Wawrzyniak (45'), 1:1 Kacper Stachowiak (50'), 2:1 Mateusz Straburzyński (56'), 3:1 Patryk Biegała (84') 
Skład Sarnowianki: J. Machowiak (46' E. Siecla) - P. Skrzypczak, T. Skrzypczak (84' A. Pawlak), M. Gąsiorowski, M. Niedźwiedź, G. Berger, T. Wawrzyniak (46' Ł. Szczepański), D. Kramarczyk, B. Szynkarek (46' M. Górniak), K. Stachowiak (76' P. Biegała), M. Straburzyński (68' S. Bella)
Skład Pelikana: P. Niedbała - P. Juskowiak, K. Kendzia, J. Ryznar, B. Frąszczak, V. Shchyryi, P. Wawrzyniak, B. Chociaj, P. Staniszewski (68' W. Niedźwiecki), P. Kowalski, D. Gmerek (80' D. Kmieć)

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama