Pierwsza połowa należała do gospodarzy, którzy byli bardzo aktywni. Sporo dobrej energii do ataku Rawii wnosi Karol Deka. W szóstej minucie zdecydował się na rajd sprzed pola karnego. Tuż przed szesnastką był łapany za rękę. Napastnik Rawii zrobił jeszcze dwa kroki i przewrócił się w polu karnym. Sędzia nie dopatrzył się jednak przewinienia, nakazał dalszą grę, mimo protestów gospodarzy. W dalszej fazie Karol Deka oddawał już strzały. Uderzali także, m.in. Mariusz Molka czy Nikodem Kendzia. Na posterunku był jednak bramkarz przyjezdnych.
Krobianka na prowadzeniu
Tylko dwie szanse na bramkę w pierwszej części spotkania mieli goście. Wykorzystali pierwszą z nich. W 28. minucie Łukasz Ratajczak pokonał Dominika Sadowskiego. Drugą dogodną okazję goście mieli przed upływem regulaminowego czasu gry. Edwin Marchewka uderzył z ostrego kąta z rzutu wolnego. Piłka trafiła w słupek.Po zmianie stron przyjezdni znaleźli się w jeszcze lepszym położeniu. Po faulu na Stanisławie Hermanie, drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką, został ukarany Oskar Cierniak. Do obrony został przesunięty Mariusz Molka. Dodatkowo, od 55. minuty ławkę trenerską musiał opuścić Marek Nowicki. Szkoleniowiec gospodarzy zobaczył dwie żółte kartki (za niesportowe zachowanie). Łącznie, do kieszonki arbiter sięgał aż dwunastokrotnie. Tylko dwukrotnie ukarał zawodnika gości.
Rawia Rawicz odrobiła straty
Mimo gry w osłabieniu, Rawia wzięła się do pracy. Straty odrobiła. Po rajdzie, Karol Deka został sfaulowany w polu karnym. W 66. minucie sędzia wskazał na wapno. Tomasz Skrzypczak wyrównał po uderzeniu z jedenastu metrów.W 85. minucie ponownie z lewej strony znalazł się Karol Deka. Dośrodkował do wchodzącego w pole karne Bartosza Machiego. Ten uderzył główką i pokonał stojącego na linii bramkowej golkipera gości. W ekipie gospodarzy zapanowała euforia, a niemal wszyscy pobiegli do strzelca gola mu pogratulować.
Przyjezdnym pozostało niespełna pięć minut czasu regulaminowego. Tyle samo arbiter dorzucił do drugiej części meczu. Przyjezdni trafili jeszcze w słupek. Sporo pracy miał Dominik Sadowski. Piłka wielokrotnie wędrowała w jego pole karne. Gola jednak nie utracił. Rawia wygrała 2:1 i zameldowała się w 1/4 Pucharu Polski strefy leszczyńskiej.
- Już w przerwie, mimo niekorzystnego wyniku, czuliśmy, że ten mecz wygramy. Nawet ta czerwona kartka Oskara nas nie zdemotywowała - przyznał Tomasz Skrzypczak, strzelec gola na 1:1. - Mówiłem chłopakom, że druga połowa przyniesie nam bramki. Mimo gry w osłabieniu, widziałem, że zespół dobrze pracował. Budowaliśmy się z każdą akcją i wewnętrznie czułem, że wygramy i tak finalnie się skończyło. Mecze z rywalem zza miedzy zawsze się toczą na styku. Jest nerwowo, są kartki, każdy sobie chce coś udowodnić, taka męska walka. Ważne, żeby finalnie nikomu nic się nie stało. Cieszymy się i budujemy się tym meczem, wierzymy siebie i to jest najważniejsze - dodał.
Co po meczu przyznał grający trener gości, Wojciech Bzdęga?
- Niestety, nie uda nam się powtórzyć sukcesu z poprzedniego sezonu - przyznał Wojciech Bzdęga, trener Krobianki. - Wygrywaliśmy po pierwszej połowie, ponadto, gdy Rawia zobaczyła czerwoną kartkę, wydawać by się mogło, że będziemy mieć spotkanie pod kontrolą. Popełniliśmy bardzo poważny błąd - dopiściliśmy się faulu w polu karnym w sytuacji, która kompletnie nam nie zagrażała. Na domiar złego, kilkanaście minut później straciliśmy drugą bramkę. Mamy nauczkę na przyszłość - podsumował.
Przypomnijmy, że zespoły mierzyły się także w Rawiczu dwa lata temu w Pucharze Polski strefy leszczyńskiej. Krobianka prowadziła już trzema golami. Przy stanie 1:3 Mariusz Molka musiał opuścić murawę, gdy zobaczył czerwoną kartkę. Mimo gry w osłabieniu, rawiczanie doprowadzili do wyrównania, a lepsi okazali się w karnych. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Rawia - Krobianka 2:1 (0:1)
Bramki:
0:1 Łukasz Ratajczak (28')
1:1 Tomasz Skrzypczak (67')
2:1 Bartosz Machi (85')
Skład Rawii: D. Sadowski - D. Pertkiewicz (55' K. Jurdeczka), O. Cierniak, T. Skrzypczak, B. Machi (92' M. Łysiak), N. Kendzia (93' A. Herman), J. Dziubałka (55' K. Kowaliński), K. Cugier, M. Molka, F. Bojdo, K. Deka (86' J. Kowalski)
Skład Krobianki: K. Stróżyński - A. Kamieniarz, B. Paris, Jędrzej Knapp (85' R. Kubacki), E. Marchewka, S. Herman (55' D. Jędryczka), Joachim Knapp, H. Szymczak, Ł. Ratajczak (55' P. Sarbinowski), F. Bałuniak (60' W. Bzdęga), E. Moryson (60' M. Hajduk, 75' M. Stróżyński)
Ruch Bojanowo w 1/4 Pucharu Polski strefy leszczyńskiej
Pozytywne informacje napłynęły także ze Spławia. Tam miejscowa ekipa KS Apol-Term Pir podejmowała Ruch Bojanowo. Gospodarze prowadzili od 78. minuty. Już w doliczonym czasie gry sędzia dopatrzył się faulu w polu karnym miejscowej ekipy. Wskazał na wapno. Gola strzelił Filip Piotrowski. Po ostatnim gwizdku sędziego było 1:1. Arbiter zaordynował rzuty karne. Lepiej w nich poradzili sobie goście. Dwie "jedenastki" obronił Michał Pastor. W rzutach karnych wygrał Ruch 4:2.
KS Spławie - Ruch 1:1 (0:0)
Bramki:
1:0 Marcin Dawidziak (79')
1:1 Filip Piotrowski (93')
Skład Ruchu: M. Pastor - M. Jarczewski (57' M. Szykuła), M. Lokś, W. Hankiewicz, R. Lipowicz, W. Grygowski, Z. Lipowicz, K. Omelchenko, M. Berger (80' M. Poprawa), D. Grzybowski, G. Berger
Znamy już rywali ekip z naszego powiatu. Rawia zagra na wyjeździe z Orkanem Chorzemin. Do Czempinia na mecz z miejscowym Heliosem uda się z kolei Ruch.
Czytaj także: Pierwsze ligowe zwycięstwo Rawii