reklama
reklama

Michał Chudy z brązowym medalem. "Życiówki" reprezentantów Wodnika Rawicz [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Około 700 pływaków z całego kraju 14 i 15 października 2022r. stawiło się we Wrocławiu. Wzięli udział XXXIII Memoriale Marka Petrusewicza. Wśród uczestników zawodów byli reprezentanci rawickiego klubu Wodnik.
reklama

Jak podkreślają trenerzy rawickiego klubu, podczas memoriału panowała serdeczna atmosfera, a oprawa muzyczna i świetlna, a także organizacja były świetne. Do rywalizacji przystąpili pływacy, którzy mają za sobą występy na arenach krajowych, jak i światowych. 

Młodzi pływacy Wodnika z rekordami życiowymi

Wśród uczestników zawodów byli reprezentanci rawickiego klubu Wodnik. Pierwszego dnia Dominik Boryczka uzyskał bardzo dobry rezultat na dystansie 50m stylem dowolnym - 24,29. To jego nowy rekord życiowy. Z kolei na 100 metrów stylem zmiennym uzyskał czas 1:01.69. "Życiówki" ustanowili również Jan Paluszkiewicz (100m stylem motylkowym - 1:11,63 i 50m stylem dowolnym - 28,91) oraz Mateusz Samól (50m stylem klasycznym - 38,59 i 50m stylem dowolnym - 29,36).

Drugiego dnia zmagań Dominik Boryczka wystartował dwukrotnie. Na dystansie 100m stylem dowolnym uzyskał czas 54,27, w rywalizację na 50m stylem motylkowym zakończył z wynikiem 26,18. Rekordy życiowe ustanowili młodsi pływacy: Jan Paluszkiewicz na dystansie 400m stylem dowolnym - 4:52,84 (życiówka aż o 11 sekund), a na dystansie 100m stylem dowolnym - 1:02,18, a Mateusz Samól na 100m stylem klasycznym uzyskał czas 1:26,66 a na 100m stylem dowolnym - 1:02,88.

Michał Chudy wywalczył trzecie miejsce we Wrocławiu

Czołowe lokaty zajmował najstarszy z ekipy rawickich pływaków - Michał Chudy. Był trzeci na 100m stylem zmiennym (55.79), siódmy w eliminacjach - na 50m stylem grzbietowym (25.85), ósmy - 50m stylem motylkowym (24.24) i trzydziesty piąty na 50m stylem dowolnym (24.27).

Jak Michał Chudy podsumował swój start? 

- Zawody we Wrocławiu uważam jak najbardziej za udane. Czasy, które zakładałem sobie przed zawodami, udało mi się zrealizować - przyznaje pływak Wodnika. - Na 50m stylem dowolnym, w którym płynąłem "delfinem", uzyskałem bardzo dobry czas. 100 m stylem zmiennym w eliminacjach popłynąłem bardzo luźno, oszczędzałem się. W finale "spiąłem się", w wyniku czego pojawiło się dużo błędów technicznych. Udało mi się jednak urwać 0,1s w porównaniu z eliminacjami. Zająłem trzecie miejsce i wywalczyłem brązowy medal. W porównaniu do zeszłego roku, gdy trenowałem w Poznaniu, popłynąłem jednak prawie dwie sekundy szybciej. Widać progres na aktualnym etapie na 100m zmiennym. Z drugiej strony, po imprezie we Wrocławiu jest bardzo duży niedosyt. Trener mówił, że mogłem popłynąć dużo szybciej, biorąc pod uwagę fakt, na jakim luzie płynąłem w eliminacjach - dopowiada.

Do tej pory pływak doskonale radził sobie w stylu motylkowym. Na 50m był ósmy. 

- Na tę chwilę nie mam wypracowanej odpowiedniej szybkości. Potrzeba czasu, by wszystko poukładać. Na razie bazujemy na wysokim kilometrażu, by odbudować się - podsumował

Jak Michał Chudy ocenia powrót do Wodnika?

- Rawiccy trenerzy zdecydowali się wziąć mnie pod swoje  skrzydła, za co im bardzo dziękuję. Nie jest łatwo "przygarnąć" zawodnika w kryzysie. W Poznaniu nie miałem zadowalających wyników. Musiałem coś zmienić. W Rawiczu odbudowujemy się powoli, wracamy do dyspozycji, która powinna być. Warunki mam tutaj super, jestem z nich zadowolony, nie mam żadnych uwag. Co do decyzji, teraz uważam ją za słuszną. Upewniły mnie w tym ostatnie starty we Wrocławiu - podsumował Michał Chudy. 

Przed pływakiem teraz Grand Prix w Poznaniu, które odbędzie się w połowie listopada, a na przełomie listopada i grudnia - mistrzostwa kraju w Bydgoszczy.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama