Kibice, którzy w sobotnie popołudnie zebrali się na stadionie przy ulicy Spokojnej w Rawiczu bardzo szybko obejrzeli pierwszą bramkę w meczu. Już w 4. minucie strzelił ją zawodnik gospodarzy - Mateusz Witkowski. Na kolejną bramkę nie trzeba było długo czekać - w 10. minucie goście z Gostynia wyrównali wynik spotkania. Strzelcem bramki dla Kani był Jędrzej Wosiak.
Podopieczni Marka Nowickiego na prowadzenie ponownie wyszli w 18. minucie - wówczas bramkę dla gospodarzy zdobył Patryk Wawrzyniak. Obie strony miały kolejne swoje sytuacje. W 40. minucie wyrównującego gola dla gości strzelił Mateusz Mucha. Do końca pierwszej połowy kibice nie obejrzeli już żadnych bramek.
Druga połowa była zdecydowanie bardziej nerwowa niż pierwsza. O tym, że zarówno gospodarze jak i goście mieli chęć na zwycięstwo świadczyć może wiele pretensji do sędziego zawodów. Praktycznie każda decyzja arbitra została skomentowana. Do końca meczu nie padło już żadne trafienie, a zawodnicy z Rawicza i Gostynia musieli podzielić się punktami. Na koniec meczu na tablicy widniał wynik 2:2.
Rawia po meczu z Kanią w ligowej tabeli plasuje się na 6. pozycji z dorobkiem 8 punktów, Kania zajmująca trzecią pozycję ma ich niewiele więcej - na swoim koncie zawodnicy z Gostynia zgromadzili 9 punktów.
Na następne spotkanie rawiccy zawodnicy udadzą się do Łęki Opatowskiej na mecz z tamtejszą Zawiszą. Spotkanie zaplanowano na 24 września.
KP Rawia Walbet Rawicz - MKS Kania Gostyń 2:2 (2:2)
Bramki dla Rawii: 4' Mateusz Witkowski, 18' Patryk Wawrzyniak
Skład Rawii: D. Sadowski - M. Marszałek, S. Orłowski, O. Cierniak, M. Witkowski, P. Robak ('F. Bojdo), M. Molka, P. Wawrzyniak, A. Lipowczyk, B. Głowacz (62' M. Cheba), K. Cugier
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.