Spotkanie miało otwarty przebieg. Obie ekipy postawiły na ofensywę. Strzałów nie brakowało.
Niestety dla gospodarzy, tylko po uderzeniach gości piłka wpadała do siatki. Przyjezdni pokonali Jakuba Machowiaka trzykrotnie w pierwszej połowie. W drugiej części meczu uwidoczniła się przewaga Pelikana. Recepty na pokonanie bramkarza rywali dębnianie jednak nie znaleźli.
Twierdzę, że na przegraną 0:3 nie zasługiwaliśmy - ocenił Łukasz Bojdo, trener Pelikana. - Mieliśmy ku temu okazje, by trafić na 1:3, 2:3, a może i zremisować, ale strzelić bramek nie umieliśmy. Przyjechała do nas drużyna, z którą zagramy za cztery dni (w sobotę o godz. 17.00 Pelikan ponownie podejmie Grom Czacz - przyp. red.). Rywale pokazali nam, w jakim miejscu jesteśmy. Nie ukrywam, że chłopacy, którzy mało grali w lidze, dziś pograli i zobaczyli, jaki to trud. Skupiamy się na lidze, jest ona dla nas najważniejsza. Myślę, że do soboty wyciągniemy wnioski i wierzę, że będzie dobrze. Chciałbym też pochwalić drużynę z Czacza, która bardzo szybko dziś się przesuwała. U nich bramkarz bronił bardzo dobrze, a nasz bramkarz małe błędy popełnił. Jakub musi z nami popracować jeszcze i "wgrać się" - podsumował Łukasz Bojdo.
Pelikan Dębno Polskie - Grom Czacz 0:3 (0:3)
Bramki: 0:1 (23'), 0:2 (25'), 0:3 (34')
Skład Pelikana: Machowiak - B. Biegała (75' Bagiński), Ryznar (56' N. Kendzia), Wąchała, Leciejewski (46' F. Bojdo), Chociaj, Gmerek, Shchyryi, Staniszewski (46' Wawrzyniak), Kmieć (46' Szaroleta), Hodura (46' P. Biegała)