reklama

Rawia przegrała w finale Pucharu Polski strefy leszczyńskiej

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Rawia przegrała w finale Pucharu Polski strefy leszczyńskiej - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportWynikiem 2:2 zakończyło się spotkanie Rawii Walbet Rawicz z Orkanem Chorzemin w finale Pucharu Polski strefy leszczyńskiej. W rzutach karnych wygrali goście 5:3.
reklama

Goście strzelili dwie bramki pomiędzy 60. a 63. minutą. Później do odrabiania strat zabrali się gospodarze.

Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Mateusz Witkowski. Bramkarza gości pokonał w 72. minucie. Rawiczanie ruszyli do zdecydowanych ataków. W 88. minucie w polu karnym faulowany przez bramkarza był skaczący do "główki" Piotr Robak. Pewnym egzekutorem jedenastki był Michał Skrzypczak. Wynik 2:2 utrzymał się do końca spotkania.

Sędzia zarządził serię "jedenastek". W niej skuteczniejsi byli goście. Wygrali 5:3 i cieszyli się ze zwycięstwa w Pucharze Polski strefy Leszno. 

To jest cudowne w futbolu, że do ostatniego gwizdka nic nie jest wiadomo - powiedział po meczu Sławomir Komasa, trener Orkana Chorzemin. - W zeszłym roku podnieśliśmy się z kolan, przegrywaliśmy po pierwszej połowie 0:2, wyszliśmy na 2:2. Niestety, w 88. minucie straciliśmy bramkę na 2:3. Dziś zgoła odmienny mecz, jeśli chodzi o jego przebieg. Wygrywamy 2:0, a w 88. minucie tracimy bramkę na 2:2, ale kto by to sobie lepiej zaplanował, ten przebieg finału? Myślę, że było to wspaniałe widowisko dla wszystkich, w tym dla kibiców czy sztabów trenerskich. Jestem bardzo zadowolony z pierwszej połowy. Zawodnicy zagrali w niej na zero z tyłu. Druga połowa też była rewelacyjna. Finał rządzi się swoimi prawami, nie ma w nim rewanżu. Rawia przy 0:2 nie miała nic do stracenia, musiała ruszyć do ataku i to im popłaciło. Strzelili bramkę na 1:2, złapali wiatr w żagle i doprowadzili do remisu. Myślę, że w rzutach karnych pokazaliśmy jednak charakter, że jesteśmy drużyną, której ten finał się należał. Rok temu nam ciut zabrakło, teraz mamy to spełnienie marzeń. To pierwszy zwycięski finał w Pucharze Polski Orkana Chorzemin, z czego jestem tym bardziej zadowolony. Dziękuję zawodnikom, bo zrobili świetną robotę.

reklama

Co po meczu powiedział Kamil Pilarski, trener Rawii?

Na rozgrzewce byliśmy megazmotywowani. Chcieliśmy pokazać pewnym osobom, które nas krytykowały, ale i samym sobie, że to co się dzieje w lidze to nie powinno mieć miejsca. Tak się czasami w piłce zdarza - powiedział Kamil Pilarski. Gdy wyszliśmy na murawę, byliśmy bojaźliwi, jeśli chodzi o utrzymywanie się przy piłce, o błędy w defensywie czy wyprowadzanie piłki. W pierwszej połowie Orkan Chorzemin był lepszym zespołem. W drugiej połowie kazdy widział - w pierwszych 15 minutach mamy 3 sytuacje do pustej bramki. Nie strzeliliśmy. Później stały fragment gry dla gości i tracimy bramkę. Po chwili druga. Chwała, że się podnieśliśmy, bo w dalszej fazie zespół z Chorzemina nic sobie nie stworzył. Staraliśmy się doprowadzić do remisu i tak się stało. A rzuty karne? Niektórzy powiedzą, że to loteria, inni, że umiejętności czy chłodna głowa i mocny mental. Nie wytrzymaliśmy tego, a puchar jedzie do Chorzemina - dopowiedział.

reklama

Spotkanie oglądało około 300 sympatyków futbolu, w tym kilkudziesięcoosobowa grupa z Chorzemina.

Finał Pucharu Polski to fajna sprawa. Na trybunach zasiadło wielu kibiców, była oprawa i piłkarskie święto - tak to odczuwałem. Szkoda, że rozmawiamy, a w Rawiczu na swoim boisku nie potrafimy grać. Moim zdaniem chodzi o głowy - chłopacy są zaangażowani, chcą trenować. Na ostatnim treningu było 20 zawodników. Na rozgrzewce i w szatni byli zmotywowani - balonik pękł, gdy wyszliśmy na boisko - podsumował Kamil Pilarski.

Ekipa z powiatu wolsztyńskiego wywalczyła trofeum, 4.000 zł, a także prawo gry w wielkopolskiej fazie rozgrywek, m.in. z czwartoligowcami. 

Rawia Walbet Rawicz - Orkan Chorzemin 2:2 (0:0, rz. k. 3:5)
Skład Rawii: Wolny - Cierniak (72' Orłowski), Sosnowski, S. Materkowski, Skrzypczak, Marchewka, Kupczyk (72' Wiktorowicz), P. Wawrzyniak (46' Robak), Molka (65' Zagórski), Witkowski, Cugier
Skład Orkana: Ceglarek - Dominiak (77' Żok), K. Buśko, Kasperski, Pukacki (86' Siputa), P. Buśko, Wawrzyński, Bochinski, Masiorek, Piątek, Szała

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama