Dalsza część tekstu pod filmem ↓
Sarnowianka rozpoczęła mecz znakomicie. Już po siedmiu minutach prowadziła dwoma bramkami. Po faulu w polu karnym na Tomaszu Wawrzyniaku, Mateusz Straburzyński pokonał bramkarza gości po raz pierwszy. Po chwili kolejne trafienie zanotował Mikołaj Górniak.
Goście odpowiedzieli w trzydziestej minucie. Przy stanie 2:1 obie ekipy zeszły do szatni. Po przerwie doszło do remontady. Już po siedmiu minutach drugiej części spotkania przyjezdni wyszli na prowadzenie. Miejscowi nie zamierzali jednak odpuszczać. Efektem tego były bramki Mikołaja Górniaka, a w końcówce meczu - Jakuba Siecli. Mecz zakończył się rezultatem 4:3.
- Spotkanie pełne emocji, dużo się działo - przyznał po meczu Tomasz Skrzypczak. - Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Na drugą "nie wyszliśmy z szatni". Z wyniku 2:1 goście doprowadzili do stanu 2:3. Chłopacy pokazali jednak ogromną wolę walki, dążyli do zwycięstwa do końca. Najpierw był remis 3:3, a na koniec 4:3 dla nas - dodał.
Sarnowianka zajęła ósmą lokatę w Red Box klasie okręgowej, gr. 5. Zgromadziła 45 punktów.
Tomasz Skrzypczak z Sarnowianki po raz ostatni wystąpił w barwach klubu jako zawodnik i trener. Przez trzy lata ekipa z Sarnowy zanotowała 43 zwycięstwa, 11 remisów i 35 porażek. Władze Sarnowianki podziękowały trenerowi za te ostatnie lata i wręczyły mu koszulkę i statuetkę.
- Nie był tylko trenerem tego klubu, ale i dobrą duszą, pełnym profesjonalistą. Robił wszystko z wielkim zaangażowaniem i serduchem, pomagał we wszystkim, załatwiał sponsorów. W imieniu zarządu, zawodników i kibiców dziękujemy za te trzy lata. Jesteś super gość - mówił Sławomir Górniak, prezes Sarnowianki.
Jaka przyszłość przed Tomaszem Skrzypczakiem?
- Myślę, że zostanę przy piłce, ale to jeszcze zobaczymy, w jakiej roli - powiedział Tomasz Skrzypczak. - Pytań o przyszłość jest dziś wiele. Nie mam jednoznacznej odpowiedzi ani żadnej propozycji jako trener. Ta rezygnacja nie jest podyktowana tym, że ktoś mnie "woła" z innego klubu. Sarnowa jest dobrym miejscem do pracy, ale na tę chwilę zrobiłem wszystko, co w mojej mocy - podsumował.
Sarnowianka - Rydzyniak 4:3 (2:1)
Bramki: 1:0 Mateusz Straburzyński (4'), 2:0 Mikołaj Górniak (7'), 2:1 Tomasz Kaźmierczak (30'), 2:2 Mateusz Krystkowiak (48'), 2:3 Mateusz Rzeźniczak (52'), 3:3 Mikołaj Górniak (57'), 4:3 Jakub Siecla (83')
Skład Sarnowianki: P. Wojtyczka - M. Niedźwiedź, J. Siecla, T. Skrzypczak, M. Górniak, K. Stachowiak, B. Szynkarek, T. Wawrzyniak, G. Berger, A. Pawlak, M. Straburzyński
Skład Rydzyniaka: P. Becela - P. Dembicki, B. Dudkowiak, J. Giera, J. Kaźmierczak, T. Kaźmierczak, A. Kosiński, M. Krystkowiak, K. Przybylski, M. Rzeźniczak, M. Szwarczyński