Dzisiaj (28 lutego) prawie wszystkie rodzaje paliw są już dostępne. Na niektórych stacjach czasowo brakuje oleju napędowego. Za to ceny, które w godzinach paniki poszły mocno w górę, wcale nie zamierzają spaść do poprzedniego poziomu.
Jednak w czwartek po południu zaczęły ustawiać się kolejki po paliwo także na stacjach w powiecie rawickim. W samym Rawiczu niemal kompletnie zakorkowano ulice Przyjemskiego, Poznańską oraz Wały Powstańców Wlkp. Ludzie tankowali do późnego wieczora.
Dystrybutorzy paliw próbowali uspokoić nastroje. Interweniował nawet sam prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek, który napisał na Twitterze,: „Dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni”. Zaapelował także o sprawdzanie źródeł informacji dotyczących dostępności paliw. Jak się później okazało, było w tym dużo racji. Eksperci do spraw komunikacji w Internecie potwierdzają, że panika na stacjach paliw rozpoczęła się od anonimowych wpisów w mediach społecznościowych.
Specjaliści ostrzegają: "Wojna informacyjna trwa, uwaga na fake newsy!" Podkreślają, że w związku z wojną na Ukrainie takich prowokacji na pewno pojawi się więcej. Jak sprawdzać informacje internetowe?
Pierwszą rzeczą, którą powinniśmy zrobić, jest wpisanie choćby fragmentu tej informacji do jakiejś wyszukiwarki i sprawdzenie, czy rzeczywiście się to stało, czy to potwierdzają inne źródła - tłumaczył w radiu RDC Marcin Maj z portalu Niebezpiecznik.pl.
Jakie są dziś ceny na stacjach paliw. ZOBACZ ZDJĘCIA
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.