Dziś (13.12.2022) w Rawiczu odbyły się uroczystości upamiętniające 41. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Najpierw miały one miejsce przy pomniku poświęconym represjonowanym działaczom NSZZ Solidarność, usytuowanym przed budynkiem Środowiskowego Domu Samopomocy w Rawiczu przy ul. Grota Roweckiego, a następnie na rondzie im. Bronisława Lachowicza - u zbiegu ulic: 3 Maja, Przyjemskiego i Wały J. Dąbrowskiego.
Tam oficjalnie odsłonięto i poświęcono tablicę poświęconą pierwszemu burmistrzowi Rawicza, wybranemu w demokratycznych wyborach.
Bronisław Lachowicz - ważna postać dla miasta, gminy i "Solidarności"
Bronisław Lachowicz, który niestety zmarł w marcu tego roku, jest ważną postacią w historii miasta - był, m.in. radnym i burmistrzem, działaczem Solidarności, założył też Stowarzyszenie Gmin Regionu Wielkopolski, dlatego dla obecnych władz naturalnym było nazwanie jednego z miejsc w mieście jego imieniem.Na kwietniowej sesji Marek Przybylski, przewodniczący rady miejskiej w Rawiczu poinformował o wniosku rawickiej Solidarności, by patronem ulicy lub ronda został Bronisław Lachowicz. Jednocześnie burmistrz Grzegorz Kubik poinformował, że jest w kontakcie z rodziną zmarłego i otrzymał od niej pozytywną odpowiedź na propozycję nazwania ronda imieniem pierwszego po 1989 roku włodarza miasta.
- Byli ucieszeni z tej propozycji. Nie wnoszą żadnych zastrzeżeń - podkreślił Grzegorz Kubik, który także na pogrzebie Lachowicza zapewniał, że na kartach historii miasta na zawsze pozostanie on pierwszym burmistrzem z okresu wolnej Polski, ale przede wszystkim - szczególnie zasłużonym dla gminy.
Tablica odsłonięta i poświęcona
- (...) Obejmując urząd musiał spojrzeć na to, co zastał, postawić sobie cele, aby przynajmniej część z nich zrealizować. A czasy były ciężkie i pracy było mnóstwo. Nieraz wracał do domu bardzo zmęczony, a następnego dnia znów szedł do pracy pełen energii i zapału. Dla całej Polski były to czasy pionierskie, powstawały nowe instytucje, firmy, przepisy, otwierały się nowe możliwości. Pamiętam jak podczas pierwszego, publicznego sylwestra w Rawiczu na własnych barkach przyniósł na rynek głośniki, które zabrał z pokoju synów. (...) Często podejmował prace ponad swoje siły, podróżował pociągiem i może część z państwa pamięta go jeżdżącego po Rawiczu rowerem. Będąc z powołania społecznikiem, doceniał potrzebę działania także u innych, a w tamtych niezwykłych czasach nastąpiła ekslozja ludzkiej aktywności - wspominała Danuta Karmińska-Lachowicz, żona zmarłego burmistrza.
"Myślę, że Bronisław jest szczęśliwy, że wrócił do swoich"
Przypomniała, że do 2012 roku Bronisław Lachowicz był czynnym nauczycielem i wykładowcą akademickim, działał społecznie - jako prezes chóru męskiego w Lesznie, charytatywnie udzielał korepetycji potrzebującej młodzieży, współorganizował imprezy kulturalne.
- Miałam wrażenie, że ciężko mu było usiedzieć na miejscu. Cieszę się, że dzięki tej tablicy wielu ludzi będzie mogło się dowiedzieć o tym niezwykłym człowieku. Myślę, że Bronisław jest szczęśliwy, że wrócił do "swoich", a dzięki temu miejscu pozostanie w pamięci mieszkańców ukochanego miasta - powiedziała Danuta Karmińska-Lachowicz.