Do tej pory za skorzystanie z miejskiej toalety trzeba zapłacić 2 zł. Roczny wpływ z opłat do budżetu gminy był jednak niewieki, a obiekty nie raz padały "ofiarą" wandali. Wyłamywali oni głównie zamki, w których znajdowały się monety. Burmistrz Grzegorz Kubik zaproponował więc zniesienie opłaty, by nie "kusić" kolejnych złodziei.
- Wniosek został złożony z kilku powodów. To są kwestie dewastacji zamków w poszukiwaniu pieniędzy, choć wcale nie ma tam dużo środków, a szkody były dużo drożdze. Poza tym, toalety były też przez to wyłączane z użytkowania - wyjaśniał burmistrz.
To nie była prosta decyzja. Radni nie byli przekonani
Uchwała w sprawie nowego regulaminu znalazła się w programie sierpniowego posiedzenia rady miejskiej. Okazało się jednak, że podjęcie decyzji w tej sprawie do łatwych nie należy. Radni zaznaczali, że całkowita rezygnacja z opłat spowoduje, że toalety staną się jeszcze bardziej dostępne i "podatne" na zniszczenia.
- Ten regulamin - moim zdaniem - nie do końca zabezpieczy bezpieczeństwo toalet. Sądzę, że dojdzie do większych aktów wandalizmu. Uczynienie ich bezpłatnymi, spodowuje jeszcze większe problemy - stwierdził radny Mariusz Suchanecki, jako pierwszy zabierając głos w dyskusji.
- A ma pan inną alternatywę? - dopytywał z kolei Marek Grześkowiak.
Suchanecki wyjaśnił, że jego zdaniem teren wokół obiektów powinien być monitorowany, tak żeby można było nagrywać - z zewnątrz - te osoby, które z nich korzystają i w razie czego mieć podstawy do ujęcia ewentualnego sprawcy.
- Mam zawodowe doświadczenia związane z tym tematem. W okresie zimowym takie obiekty bezpłatne są zamieszkiwane przez osoby bezdomne. Do tego pewnie będzie dochodzić. Jakas drobna opłata powinna więc być i monitoring także - przekonywał Mariusz Suchanecki.
Paweł Jóska, z kolei, wtrącił, że czasami nawet opłaty oraz monitoring nie uchronią przed zniszczeniami, co pokazały ostatnie zdarzenia na rynku oraz w parku przy domu kultury.
Podobnego zdania był wiceburmistrz Paweł Szybaj.
- Musimy jednak trochę ludziom zaufać. Miejmy nadzieję, że społeczeństwo dobrze zareaguje na taką zmianę - mówił.
Toalety miejskie staną się miejscem noclegu dla bezdomnych?
Radni zwrócili także uwagę na to, że obiekty, które są czynne całą dobę i które mają być bezpłatne, mogą stać się miejscami, w których będą koczować osoby bezdomne. Z informacji przez nich posiadanych wynikało nawet, że z tego powodu zamykane są sanitariaty w jednym z większych lokalnych marketów.Dodatkowo radny Jan Puślecki apelował, by może otoczyć większą opieką takich ludzi, którzy nie mają stałego miejsca zamieszkania, a których kilka jest na terenie gminy.
- Bardzo często jest tak, że te osoby nie chcą korzystać z pomocy, choć wiele razy jest wyciągana do nich ręka - mówił wiceburmistrz Paweł Szybaj. - Oferujemy im noclegownię, wyżywienie, a oni rezygnują z tego.
Jego słowa potwierdziła Władysława Czajkowska, dyrektor Centrum Usług Społecznych w Rawiczu.
- Osoby te z własnego wyboru nie decydują się na pójście do jakiejś placówki, bo tam są określone zasady postępowanie, nie można spożywać alkoholu, a im to nie odpowiada. (...) Najczęściej jest tak, że my się zamarwtaimy, sprawdzamy, jakie mają warunki, a oni nie chcą naszej pomocy. Na siłę nic nie możemy zrobić. Musi być wola współpracy - relacjonowała szefowa CUS-u.
W końcu radni przystąpili do głosowania nad nowym regulaminem. Nie byli jednak zgodni. 10 osób opowiedziało się za rezygnacją z opłat, dwie były przeciwne, a osiem wstrzymało się od głosu w tej sprawie.
Regulamin zaproponowany przez burmistrza został jednak przyjęty. Z jego treścią można się zapoznać TUTAJ