reklama

Rodzice Leny i Oliwki dziękują za dotychczasową pomoc

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Rodzice Leny i Oliwki dziękują za dotychczasową pomoc - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW pomoc na rzecz poważnie chorych kilkulatek włączyło się całe lokalne środowisko - Zespół Szkół w Dłoni, Koła Gospodyń Wiejskich w Dłoni, Oczkowicach i Kołaczkowicach, strażacy ochotnicy oraz parafie w Kołaczkowicach i Nieparcie.

 
Na terenie gminy Miejska Górka w ostatnim czasie przeprowadzono kilka różnych akcji charytatywnych na rzecz Oliwki i Lenki Gano z Oczkowic. W pomoc włączyła się miejscowa szkoła, lokalne koła gospodyń wiejskicch, strażacy, parafie, a także rawickie przedszkole, do którego dziewczynki uczęszczają. Odbyły się kiermasze książek i słodkości, pieniądze wrzucano również bezpośrednio do puszek.
 

Rodzice Lenki i Oliwki dziękują wszystkim za pomoc

Nie chodziło o wielką kwotę, ale o pieniądze, jakie są niezbędne by miejskogóreczanki mogły mieć wykonane specjalistyczne badania genetyczne. Uzbierano blisko 20 tys. zł. 
 
- Kochani w imieniu naszym i naszych wspaniałych córeczek Lenki i Oliwki, chcielibyśmy serdecznie wam podziękować. Za ogromną pomoc w organizacji, wsparcie, dobre słowo, za każdą cegiełkę. (...) Wolontariuszom za wytrwałość mimo pogody. Kwota, jaką udało nam się uzbierać to       16 614,00 zł. Kwota jest ogromna i przeszła nasze oczekiwania. Pieniążki zostały wpłacone na konto fundacji "Nowa Nadzieja", aby nasze córeczki mogły w pełni z nich korzystać. Ciężko opisać co teraz czujemy i jak bardzo jesteśmy Wam wszystkim wdzięczni. Macie ogromne serce i wielki dar niesienia pomocy. Bez Was by tego nie było - zaznaczają Kinga i Rafał Gano, rodzice dziewczynek.
Jak mówią, na chwilę obecną pieniędzy wystarczy, jest ich nawet więcej niż planowano. Na sfinansowanie badań rodzina potrzebowała około 10 tys. zł, ale dzięki wsparciu lokalnej społeczności na kwestie związane ze zdrowiem dziewczynek mają do dyspozycji dużo większą kwotę.
 
Rodzina Gano mierzy się z wieloma problemami i, na ile może, stara się dawać sobie radę sama, ale są sytuacje przekraczające chociażby jej możliwości finansowe - stąd właśnie apel o wsparcie zbiórki na badania.
 
Mieszkańcy Oczkowic mają czworo dzieci i z każdym z nim wiąże się niepokój i obawa o jego zdrowie.
 

Żyje dzięki modlitwom w sanktuarium w Smolicach

Najstarszy - 10-letni dziś Kuba - jest uczniem trzeciej klasy i właśnie przygotowuje się do pierwszej komunii świętej. Gdy się urodził - nie dawano mu dużych szans na przeżycie, bo przyszedł na świat w zamartwicy i dostał zaledwie 1 punkt w skali Apgar. W pierwszej dobie życia przeszedł też operację dwunastnicy, jego stan był krytyczny.
 
- Lekarze nie dawali mu szans, twierdzili, że nie będzie samodzielnie funkcjonował. Dziś rozwija się niemal identycznie jak jego równieśnicy - relacjonuje rodzina Gano.
Co miało na to wpływ? Rodzina zawierzyła dziecko w modlitwach Matce Bożej Smolickiej i - jak przekonuje - właśnie dzięki temu stan chłopca bardzo się poprawił, a jego przypadek jest jednym z cudów opisywanych przez Sanktuarium Matki Bożej Uzdrowienia Chorych w Smolicach.
 

Autyzm, wada serca i słabowidzenie

Po Kubie, państwo Gano zostali rodzicami 7-letniej dziś Lenki. Gdy miała 5,5 roku usłyszeli mało optymistyczną diagnozę - autyzm.
 
- Gdy jakoś pogodzilimy się z tą wiadomością, to się okazało, że młodsza córka - 5-letnia dziś Oliwka, która intelektualnie nie odbiega od równieśników, ma opadające powieki, wadę serduszka i tętniaka na głównej aorcie. Poza tym,  jej organizm nie produkuje tkanki łącznej i każda kolejna operacja oczu może nie przynieść skutku. Z tego też powodu ona dojrzewa, ale nie rośnie. Mimo to świetnie daje sobie radę i jest bardzo ciepłą, wesołą dziewczynką, choć jest właściwie tykającą bombą - opisują rodzice, którzy mimo problemów, wciąż się nie poddają i z optymizmem patrzą w przyszłość.
Oliwka ma w najbliższym czasie ma przejść także operację na otwartym serduszku oraz założenie siatki na tętniaka, co ma znacząco wpłynąć na stan jej zdrowia.
 
Dodatkowo, u autystycznej Leny podejrzewa się schizofrenię, dlatego właśnie zbierano pieniądze na badania genetyczne, które powinny pokazać "gdzie się pojawił błąd" w genetyce i jak można poprawić stan zdrowia dziewczynki. Te wyniki mają być kluczowe dla dalszego leczenia.
 
- Mało tego, jeżeli badania genetyczne potwierdzą u Oliwki i Lenki jakikolwiek zespół wad, to Zuzia i Kuba będą mogli mieć wykonane podobne testy w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia - wyjaśnia mama dziewczynek.
 
Kinga i Rafał Gano mają jeszcze 3,5-letnią Zuzię. Najmłodsza pociecha także ma tętniaka, ale mimo to funkcjonuje i rozwija się normalnie. Nie ma żadnych innych dodatkowych wad.
 
- Córki uczęszczają do rawickiego przedszkola Eureka. Jesteśmy ogromnie wdzięczni paniom za opiekę, za serce, za to, że choć Lenka jest zupełnie inna niż pozostałe dzieci, to absolutnie nie daje się nam tego odczuć. Kadra placówki daje z siebie wszystko i dlatego nie jest problmemem dla nas, by codziennie wozić je z Oczkowic do Rawicza - zaznacza Kinga Gano. - Dzieci dają nam mnóstwo radości, dlatego tak bardzo walczymy o ich zdrowie.

Przy rozliczaniu się z fiskusem, podaruj 1,5% dla Lenki i Oliwki

Na mieszkanki Oczkowic również można przekazać część swojego podatku - Lence, by pomóc zmagać się z autyzmem, a Oliwce - z niedowidzeniem, tętniakiem aorty i wadą serca.

 
 
 
 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE